Już za kilka godzin Arkę czeka pierwszy mecz w rozgrywkach o Puchar Polski. Przeciwnikiem będzie Unia Janikowo, która występuje na codzień w III lidze. W związku z tym żółto-niebiescy są dzisiaj bezdyskusyjnym faworytem. Jednak Puchar Polski rządzi się swoimi prawami i nawet murowany faworyt musi mieć się na baczności, bowiem zespoły niżej sklasyfikowane zawsze grają na 110% możliwości. Wczoraj boleśnie przekonał się o tym Lech Poznań, który przegrał z Polonią Warszawa 2:3

Arka, która w niedzielę poniosła pierwszą porażkę w sezonie jedzie do Janikowa z jasnym celem: tylko zwycięstwo. Dzisiejszy mecz da nam odpowiedź czy porażka z Piastem była tylko przykrym wypadkiem przy pracy czy może zapowiedzią głębszego kryzysu formy. Jedno jest pewne: Arka dzisiejszy mecz musi wygrać i to przekonywująco.

Co prawda Janikowianie grają o klasę niżej od Arki, ale są jednym z kandydatów do awansu, dlatego żółto-niebiescy muszą zagrać dziś na maksimum swoich możliwości. Na pewno nie zobaczymy dziś Marcina Chmiesta, który znów jest lekko kontuzjowany i przebywa na rehabilitacji w Szczecinie. Do drużyny dołączyli Dariusz Ulanowski i Radek Wróblewski, którzy są już zdolni do treningu i kto wie czy Wojciech Stawowy nie da szansy, któremuś z nich.

Czy Wojciech Stawowy dokona dzisiaj kilku roszad w składzie? Ciężko jest nam cokolwiek powiedzieć, gdyż przed sezonem trener jasno powiedział, że Puchar Polski jest dla Arki priorytetem. Jednak nie powinniśmy się zdziwić jak zobaczymy dziś na boisku od pierwszej minuty Norberta Witkowskiego, Michała Łabędzkiego czy Łukasza Kowalskiego.

1/16 Pucharu Polski, Unia Janikowo - Arka Gdynia godz. 15.30