TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

17.09.2007

Wygrana Arki Gdynia w Łomży z ŁKS (Gazeta Wyborcza)

Gdynianie byli lepszym zespołem, ale zwycięską bramkę zdobyli w końcówce meczu.

W Łomży trener Arki Wojciech Stawowy nie mógł skorzystać z kilku kontuzjowanych zawodników, m.in.: Bartosza Karwana, Marcina Chmiesta, Bartosza Lawy, Radosława Wróblewskiego, czy Krzysztofa Przytuły. Naprzeciw gdynian wyszli w sobotę łomżanie, dla których już samo przystąpienie do meczu nie było takie pewne. W klubowej kasie jest pusto, a zawodnicy już w ostatniej kolejce grozili strajkiem, jeżeli nie dostaną zaległych pieniędzy. Ostatecznie działacze klubu spłacili część zaległości, a piłkarze zdecydowali się wybiec naprzeciw Arce.

Po niemrawym początku Arka stopniowo zaczęła osiągać przewagę, aż w 41 min objęła prowadzenie. W pole karne dośrodkował Marcin Wachowicz, a Olgierd Moskalewicz wepchnął piłkę z bliskiej odległości do bramki. Po przerwie gospodarze wyrównali. Rzut rożny wykonywał Łukasz Adamski. Piłka przez nikogo niedotknięta przeleciała przez całe pole bramkowe, a głową do siatki skierował ją zamykający akcję Damian Świerblewski. Gol ten gospodarzom dodał animuszu i to oni zaczęli śmielej atakować. Jednak groźniejsze akcje po kontratakach przeprowadzali przyjezdni. W 74 min pojedynek sam na sam z Marcinem Wachowiczem jeszcze wygrał Kamil Ulman, ale 10 min później był już bez szans. Po prawej stronie łomżanie zostawili dużo miejsca Łukaszowi Kowalskiemu, który mógł dokładnie dośrodkować. Piłka trafiła do niepilnowanego Wachowicza, a ten pokonał Ulmana.

- Arka nie wykorzystała lepszych sytuacji, a strzelili nam bramkę, gdy wydawało się, że kontrolujemy wydarzenia na boisku - podsumował występ swych podopiecznych grający trener ŁKS Grzegorz Lewandowski. - Zdobyliśmy punkty na trudnym terenie. Wygraliśmy zasłużenie, bo stworzyliśmy sobie więcej sytuacji strzeleckich. W naszej grze było widać dojrzałość i jasny cel wywiezienia trzech punktów - powiedział po meczu Stawowy. - Mecz nie był dobrym widowiskiem, ale dla nas liczą się trzy punkty. Mimo że byliśmy lepsi, zafundowaliśmy sobie nerwową końcówkę. W drugiej połowie daliśmy się zepchnąć do defensywy i straciliśmy gola. Chwała chłopakom, że w końcówce potrafili strzelić bramkę - dodał Stawowy.

ŁKS Łomża 1 (0)
Arka Gdynia 2 (1)
Strzelcy bramek

Łomża: Świerblewski (55.)

Arka: Moskalewicz (40.), Wachowicz (84.)

Składy

Łomża: Ulman - Stefańczyk, Jurgielewicz (46. Skórnicki), Lewandowski, Petasz Ż - Świerblewski Ż (64. Mądry), Sędrowski Ż (64. Bańka), Adamski, Łuba Ż, Bzdęga - Kalu Ż.

Arka: Bledzewski - Sokołowski, Szyndrowski, Sobieraj, Kalousek Ż - Balzer (90. Łabędzki), Mazurkiewicz (79. Kowalski), Moskalewicz, Ulanowski (64. Weinar), Wachowicz - Niciński.

Adam Muśko







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia