TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

01.03.2016

Rafał Siemaszko: Trzeba bić się o swoje.

Rafał Siemaszko ma za sobą najlepszą rundę w I lidze. Jesienią strzelił 6 goli, a kolejnego dołożył w Pucharze Polski. Mimo to właśnie na pozycjach, na których może grać 29-latek, dokonano największych wzmocnień. Napastnik nie martwi się tym. W zimowych sparingach z 4 trafieniami został najlepszym snajperem Arki Gdynia. Także na inaugurację wiosny wydaje się, że to on ma największe szansę, by zagrać jako najbardziej wysunięty piłkarz w Katowicach, gdyż Paweł Abbott nie grał od miesiąca z powodu urazu kostki, a Argentyńczyk Gaston Sangoy dopiero w piątek dojechał do Gdyni.


Jacek Główczyński: Czy najwięcej goli strzelonych w Arce w zimowych sparingach automatycznie daje panu pozycję w ataku na inauguracyjny mecz wiosny?

Rafał Siemaszko: Trudno mi powiedzieć coś na ten temat. Może niektórzy przeciwnicy nie byli na najwyższym poziomie, ale bramki strzelane nawet z III-ligowcom zawsze budują.

Chyba były tym cenniejsze, gdyż na ogół dostawał pan mniej minut niż testowani napastnicy? Czuł pan, że za chwilę Arka kogoś zatrudni do ataku i ten nowy na dobre zamknie panu drogę do "11"?

Myślę, że jesienią pokazałem, iż jestem tej drużynie potrzebny. Strzeliłem kilka goli, które dawały też punkty. Dlatego nie czułem się taką osobą, która jest w Arce tylko z tego powodu, że nikt inny nie chce tutaj przyjść.


Ale nie było panu tak zwyczajnie przykro, że po dobrej rundzie Arka zdecydowała się wzmacniać te pozycje, na których właśnie pan czuje się najlepiej?

Dam sobie i z tym jakoś radę.

Jesienią grał pan głównie jako cofnięty napastnik. Zimą zaangażowano m.in. Mateusza Szwocha i Yannicka Sambeę, którzy mogą grać na pozycji numer 10. Czyli tam trudno będzie panu znów zaistnieć?

Nie mi to oceniać. Wiadomo, że każdy walczy o miejsce w składzie. Nieważne, na jakiej pozycji. Wszędzie jest rywalizacja. Trzeba bić się o swoje.

Z kim w pierwszej kolejności? Czy z Pawłem Abbottem i Gastonem Sangoy'em o grę na "9", czy może jednak nadal jako cofnięty napastnik?

Generalnie koncentruję się na rywalizacji w ofensywie, czyli o pozycje 9-10. Na tej pierwszej ciężko będzie, bo jesienią niezaprzeczalnie najlepszą postacią był tam Paweł.

Może okazać się, że gdy wszyscy będą zdrowi, nie będzie pan piłkarzem pierwszego, a nawet drugiego wyboru na żadnej z tych pozycji?

Zobaczymy to w pierwszych meczach. Jednak nawet jak usiądę na ławce, a na boisko będę wchodził w trakcie gry, to będę chciał dać drużynie polot i skuteczność.

Taka sytuacja nie peszy pana?


Wierzę w siebie. Nawet, jeżeli zagra 15-20 minut - to pomogę drużynie do tego stopnia, że każdy będzie ze mnie zadowolony. Tak sztab trenerski jak i kibice.


więcej: TUTAJ

 

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia