Aktualności
09.02.2016
Formella: Nie muszę nic nikomu udowadniać.
Piotr Wiśniewski: Dariusz Formella znów w Arce.
Dariusz Formella: Jestem szczęśliwy. W końcu wracam do Gdyni, do drużyny, która będzie walczyć o awans.
Jak wrażenia po pierwszym meczu w Arce?
Dariusz Formella: Oj ciężkie te nogi... Nie niosły, jak powinny. Jednak to normalne, bo dopiero co zakończyliśmy obóz w Gniewinie. Trenowaliśmy trzy razy dziennie. Cały ten czas ćwiczyliśmy na sztucznej nawierzchni. Formy jeszcze nie ma, ważne, żeby była na ligę.
Zimowe transfery świadczą o tym, że żółto-niebiescy poważnie myślą o ekstraklasie. Transfery Kakoko, wypożyczenie Szwocha z Legii i pańskie z Lecha. Jakie daje pan szanse Arce wiosną?
Dariusz Formella: Zbudowano bardzo mocną ekipę. Nikt w szatni nie ukrywa, że chcemy awansować. I trzeba o tym mówić otwarcie. Dlaczego? Taki klub jak Arka zasługuje na ekstraklasę.
Ile w tym prawdy, że Lech chciał się pana pozbyć, dlatego zaoferował Arce możliwość wypożyczenia?
Dariusz Formella: Nie, nie, nikt mnie z Lecha na siłę nie wypychał. Rozmawiałem z trenerem Urbanem o różnych możliwościach. To ja zadecydowałem, że przyjdę do Arki.
Arka to dobre miejsce na odbudowanie formy?
Dariusz Formella: Pragnę zauważyć, że jest to dopiero mój drugi w pełni poważny sezon w seniorskiej piłce. W pierwszym zdobyłem mistrzostwo Polski, a przedtem grałem tylko ogony. Jesienią z Lechem występowałem w europejskich pucharach, mam na koncie dużo meczów w ekstraklasie. Trenowałem z dobrymi piłkarzami. Walczyłem z Lechem o najwyższe cele. Mam nadzieję, że to doświadczenie zaprocentuje w Arce.
Przychodząc do Gdyni, ma pan coś do udowodnienia?
Dariusz Formella: Mam dopiero 20 lat i nie mam zamiaru czegokolwiek udowadniać, tym którzy mnie skreślili. Jeśli ktoś mnie zakopał, to jego sprawa. Wiem, co potrafię. Na siłę niczego nie muszę pokazywać. Powstała w Arce bardzo fajna ekipa. Koncentruję się na walce o ekstraklasę.
Zna pan wielu piłkarzy dzisiejszej Arki.
Dariusz Formella: To prawda, wielu kolegów pamiętam jeszcze z czasów, gdy odchodziłem z tego klubu. Nie było efektu nowości. Znam też cały sztab szkoleniowy. Z aklimatyzacją nie miałem problemu.
Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |