TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

26.08.2007

Znicz - Arka, czyli mecz na szczycie II ligi (Gazeta Wyborcza Stołeczna)

Hit w Pruszkowie - beniaminek Znicz podejmuje w niedzielę Arkę Gdynia! Zagrają najskuteczniejszy z najbogatszym klubem w lidze.

- Chyba najbiedniejszy z najbogatszym - prostuje wiceprezes Znicza Witold Makowski. - Naprawdę nie wyobrażam sobie, kto może mieć w II lidze mniej pieniędzy niż my. Nie ma co się oszukiwać, gdyby nie ogromna pomoc miasta, to w tej lidze byśmy nie grali - dodaje wiceprezes.

Znicz jednak gra, i to jak! Pruszkowianie wygrali pięć z sześciu spotkań, mają dwa punkty przewagi nad Polonią Warszawa, wyprzedzają też m.in. Lechię Gdańsk, GKS Katowice i Śląsk Wrocław, czyli historycznych hegemonów polskiego futbolu, przy których Znicz jest niewielkim klubikiem. Za Zniczem jest też Arka, która z najwyższym budżetem w historii II ligi (ok. 14 mln zł) jest murowanym kandydatem do awansu. Gdynianie zaczęli sezon z pięcioma minusowymi punktami kary za kupowanie meczów. Gdyby nie to, niedzielny mecz w Pruszkowie byłby pojedynkiem na szczycie, bo Arka miałaby 13 pkt.

- To najbardziej doświadczony zespół w lidze, gra bardzo ładną piłkę - przyznaje trener Znicza Leszek Ojrzyński. - Krótkie podania, prostopadłe piłki, boczni obrońcy biegają po skrzydłach - wylicza trener zalety gry rywali. - Ale wiemy, jak zatrzymać Arkę, i zagramy o całą pulę - mówi, zresztą tak jak przed każdym meczem, Ojrzyński. W jego zespole na urazy narzekają doświadczeni obrońcy Zbigniew Kowalski i Artur Januszewski, ale na niedzielę powinni być gotowi. Czy młody zespół Znicza poradzi sobie z presją? - Mam nadzieję, bo u siebie rzeczywiście gra nam się trudniej. Chłopcy są nerwowi, wszystko chcą zrobić za szybko. A rywale się cofają i musimy grać atakiem pozycyjnym, czego dopiero się uczymy - przyznaje trener.

Spotkanie z Arką to w Pruszkowie wielkie wydarzenie. Piłka nożna, która w 55-tysięcznym mieście przez ostatnie lata była drugim sportem po koszykówce, teraz dominuje. Kilka miesięcy temu chlubą Znicza była nowa, kryta trybuna wybudowana kosztem 13 mln zł. Wystarczył jednak miesiąc świetnej gry piłkarzy Ojrzyńskiego w II lidze i stadion Znicza już jest za mały. Krzesełek jest niespełna dwa tysiące, a na trawiasty wał po przeciwległej stronie boiska kibice wchodzić nie mogą.

W poprzednią niedzielę mecz ze Śląskiem kilkaset osób obserwowało zza siatki z terenu położonego obok hotelu, niemal drugie tyle zostało pod bramami, bo zabrakło biletów. - Jesteśmy właśnie po spotkaniu z prezydentem miasta. W styczniu rozpoczyna się przetarg na budowę drugiej trybuny, która pomieści trzy tysiące osób. Chcemy, żeby była gotowa na przyszłą jesień - mówi Makowski. - Na mecz z Arką zwiększyliśmy ochronę, bo nie chcemy płacić kar za przekroczenie dopuszczalnej liczby kibiców. Na tak atrakcyjnego przeciwnika podnieśliśmy też ceny biletów z 15 do 20 zł - dodaje wiceprezes. Wejściówki do kupienia w kasach od 9.30. Mecz na stadionie przy ul. Bohaterów Warszawy rozpocznie się o 12.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia