Aktualności
07.11.2015
Piłkarze po meczu Arka - Dolcan.
Arkowcy wygrali drugie spotkanie z rzędu pokonując rywali ponownie 3:2. Piątkowy wieczór okazał się szczęśliwy dla Arki, mimo że początek spotkania ułożył się pod dyktando gości, którzy strzelili dwie bramki.
Kluczowa dla meczu była niewykorzystana sytuacja na 3:0 dla gości. Chwilę po tej okazji żółto - niebiescy zdobyli kontaktową bramkę, a w drugiej połowie, dzięki bardzo dobrej grze, zdobyli kolejne dwa gole.
Antoni Łukasiewicz:
Przed meczem spodziewaliśmy się, że Dolcan jest drużyną poukładaną, która ma swój pomysł na grę. Tak naprawdę zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że będzie w tym meczu trudno. Początek spotkania nie ułożył się po naszej myśli, niby Dolcan miał przewagę, nie dochodził do sytuacji klarownych, ale zdobywał bramki.
Była też sytuacja na 3:0, ale tuż po niej my zdobyliśmy gola kontaktowego. Można to uznać za przełomowy moment tego spotkania, zaraz potem była sytuacja na 2:2. Z perspektywy całego meczu ta wiara w nas była przez cały mecz. Widać było po wszystkich, że nikt głowy nie spuszczał, po stracie pierwszej czy drugiej bramki. Wszyscy przyjęli to "na klatę", dążyli do odwrócenia losów spotkania i to się udało.
Jeżeli mielibyśmy się skupić tylko na pozytywach to ta druga połowa była koncertowa w naszym wykonaniu. I emocje na trybunach też były fajne, kibice dobrze reagowali przez cały mecz, bo nawet po stracie pierwszej czy drugiej bramki nie było zwątpienia. Gorący doping nas poniósł i pozwolił nam wygrać. Z perspektywy kolejnych spotkań, wolelibyśmy uniknąć tego, że gonimy wynik. Jest to trudne i wymaga bardzo dużo wysiłku. Mamy nad czym pracować, chcemy grać tak jak w drugiej połowie przez 90 minut.
Marcus da Silva:
Niesamowity mecz, w pierwszej połowie zdominował nas Dolcan, mieli sytuacje. Nie wiem czy zlekceważyli przy sytuacji na 3:0, my zdobyliśmy kontaktową bramkę. Wiedzieliśmy, że jeżeli chcemy wygrać mecz musimy zagrać lepiej. W drugiej połowie dużo lepszy nasz mecz, wysoko zaatakowaliśmy Dolcan. Zasłużyliśmy na te ciężkie 3 punkty. Nie jest łatwo z taką poukładaną drużyną jak goście. Pokazaliśmy, że jeżeli dajemy z siebie wszystko to jesteśmy w stanie wygrać z każdym.
Koszulkę z numerem 100, na pewno będzie to pamiątka na całe życie, przekaże ją na pewno dziecku. Bardzo jest mi miło tutaj grać, klub mnie szanuje i ja szanuję klub. Nie ważne kto strzela, ważne że Arka wygrywa. Musimy tak podchodzić, że najważniejsze jest wygrywać. Chcę wszystkim podziękować za pomoc i wsparcie. Dziś jeszcze świętujemy, ale od jutra myślimy o kolejnym przeciwniku.
rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski
SPONSORZY MECZU Z DOLCANEM :
Copyright Arka Gdynia |