TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

17.08.2007

Nie będzie Chmiesta, wraca Mazurkiewicz (Dzienik Bałtycki)

Drugi w tym sezonie wyjazdowy mecz w drugiej lidze piłkarskiej rozegra Prokom Arka. Gdynianie tym razem spotkają się z Kmitą Zabierzów. Każdy inny wynik niż zwycięstwo żółto-niebieskich będzie olbrzymią sensacją.
Spotkanie to początkowo miało odbyć się w sobotę. Mecz został jednak przełożony na niedzielę na godz. 14.40, bo będzie transmisja w TVP 3. To nieco skomplikowało przygotowania do wyjazdu.
- Ale tylko organizacyjnie, bo na pewno nie pod względem sportowym - mówi Wojciech Stawowy, trener Arki. - Musieliśmy przebukować bilety na pociąg bo, podobnie jak do Bielska-Białej, jedziemy tym samym środkiem transportu. Wyjeżdżamy do Krakowa w sobotę o godz. 9.06. Wracamy kuszetką. Zawodnicy będą mogli się przespać i odpocząć. To ważne, bo już w środę gramy u siebie z GKS Katowice.
W kadrze żółto-niebieskich dojdzie do pewnych zmian. Na pewno nie zagra Marcin Chmiest, który ma problemy z kręgosłupem. Wraca za to Tomasz Mazurkiewicz.
- Tomek już trenuje od kilku dni. Jedzie z nami na mecz i jest do mojej dyspozycji. Marcin z kolei ma problemy z kręgosłupem, ale przechodzi zabiegi. Wszystko wskazuje na to, że od poniedziałku zacznie trenować i już w środę będzie gotowy do grania - powiedział szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Kmita w ubiegłym sezonie został zdegradowany do trzeciej ligi po przegranych barażach z Pelikanem Łowicz. Nadal gra jednak na zapleczu ekstraklasy, bo licencji nie otrzymała Pogoń Szczecin. Kmita jednak osłabił skład po degradacji i do drugiej ligi przystąpił takimi zawodnikami jakich miał przygotowanych do gry w trzeciej lidze. Efektem jest komplet porażek i drużyna z Zabierzowa zamyka drugoligową tabelę.
- Na pewno nie lekceważymy tego rywala. Kmita gra w drugiej lidze, więc zasługuje na taki sam szacunek jak i inni przeciwnicy. My przede wszystkim patrzymy na siebie, na swoją grę i na to co pokażemy na boisku. Mogę zapewnić, że Kmitę potraktujemy równie poważnie jak i Polonię Warszawa - powiedział Stawowy.
Od środowego meczu Kmity z GKS Katowice w drużynie z Zabierzowa gra doskonale znany w Trójmieście, Grzegorz Król. Wychowanek Lechii wrócił z Wiednia, ale na Pomorzu nie znalazł zatrudnienia. Jeszcze raz zdecydował się ruszyć w poszukiwaniu klubu w głąb Polski i trafił do Komity.
- To na pewno bardzo doświadczony zawodnik, który grał przecież w ekstraklasie. To czy będzie wzmocnieniem ocenią trenerzy Kmity po kilku meczach. My na pewno nie będziemy go pilnować jakoś szczególnie. Zagramy tak jak zawsze. Jeszcze w Orange Ekstraklasie graliśmy przeciwko lepszym napastnikom niż Król i też nikogo pieczołowicie nie pilnowaliśmy. Teraz będzie podobnie. Mnie i tak interesuje tylko mój zespół, a nie przeciwnik. Zawodnicy mają realizować przedmeczowe założenia i oczywiście chcemy w meczu z Kmitą zainkasować kolejne trzy punkty - zakończył Wojciech Stawowy.

(stan)







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia