Aktualności

11.08.2007
Ostatni trening przed polowaniem na Pelikana
Już jutro Arka rozegra swój drugi mecz na stadionie przy ul. Olimpijskiej. Już tradycyjnie, Wojciech Stawowy zarządził trening na godzinę 18.00 a zaraz po nim zabrał drużynę na zgrupowanie do Koleczkowa.
Trening nie należał do wyczerpujacych. Po szybkiej rozgrzewce i rozciąganiu, zawodnicy trenowali ataki ze skrzydeł, w zasadzie przez większość zajęć. Boisko zostało podzielone na trzy sektory, a w każdym z nich ustawiono bramkę. Do każdego z nich, trenerzy przydzielili odpowiednie grupy zawodników, którzy ćwiczyli dośrodkowania w pole karne oraz strzały z dystansu. Trenerzy cały czas bacznie obserwowali swoich podopiecznych i na bieżąco udzielali instrukcji. Co kilkanaście minut zawodnicy zmieniali place gry i zmieniali ćwiczenia. Najwięcej pracy mieli bramkarze, którzy byli niemiłosiernie ostrzeliwani przez swoich kolegów z pola.
W międzyczasie piłkarze wykonali jeszcze kilka ćwiczeń ulepszających dynamikę i poprawiających koordynację ruchową. Pod sam koniec na murawie zostali bramkarze i skład, który najprawdopodobniej jutro zacznie mecz. Wszyscy zajęli swoje pozycje na boisku, a trener Stawowy rozpoczął odprawę taktyczną na murawie. Tłumaczył każdej formacji z osobna, jak mają się poruszać przy poszczególnych zagraniach. Dużą niespodzianką było ustawienie Bartosza Karwana w środku pola. Jedno jest pewne, jutro Arka zamierza zagrać bardzo ofensywnie, bo bez nominalnego defensywnego pomocnika.
GALERIA
Foto: Pacior
Trening nie należał do wyczerpujacych. Po szybkiej rozgrzewce i rozciąganiu, zawodnicy trenowali ataki ze skrzydeł, w zasadzie przez większość zajęć. Boisko zostało podzielone na trzy sektory, a w każdym z nich ustawiono bramkę. Do każdego z nich, trenerzy przydzielili odpowiednie grupy zawodników, którzy ćwiczyli dośrodkowania w pole karne oraz strzały z dystansu. Trenerzy cały czas bacznie obserwowali swoich podopiecznych i na bieżąco udzielali instrukcji. Co kilkanaście minut zawodnicy zmieniali place gry i zmieniali ćwiczenia. Najwięcej pracy mieli bramkarze, którzy byli niemiłosiernie ostrzeliwani przez swoich kolegów z pola.
W międzyczasie piłkarze wykonali jeszcze kilka ćwiczeń ulepszających dynamikę i poprawiających koordynację ruchową. Pod sam koniec na murawie zostali bramkarze i skład, który najprawdopodobniej jutro zacznie mecz. Wszyscy zajęli swoje pozycje na boisku, a trener Stawowy rozpoczął odprawę taktyczną na murawie. Tłumaczył każdej formacji z osobna, jak mają się poruszać przy poszczególnych zagraniach. Dużą niespodzianką było ustawienie Bartosza Karwana w środku pola. Jedno jest pewne, jutro Arka zamierza zagrać bardzo ofensywnie, bo bez nominalnego defensywnego pomocnika.
GALERIA
Foto: Pacior
|