TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

29.07.2007

Arka - Cartusia Kartuzy 3:1 (3:0)

W pierwszym niedzielnym meczu sparingowym Arka wygrała z Cartusią Kartuzy 3:1 (3:0).

Bramki: 15' Niciński, 35' i 41' Kołodziejski - 85' Ciarczyński (k)

Arka: Witkowski - Kowalski, Szyndrowski, Dąbrowski, Baster - Kołodziejski, Łabędzki, Płotka (52' Wojas), Ulanowski, Jaszczyk - Niciński.

Cartusia (skład wyjściowy): Krupski - Ciarczyński, Kupiec, Urbaniak, Klaman - Cirkowski, Stencel, Kołc, Przybyszewski - Zagórski, Karpiński.

Wojciech Stawowy podzielił swoją kadrę na dwie drużyny, z których jedna zagrała z Cartusią, a druga z Kaszubią Kościerzyna. Dzięki temu wszyscy piłkarze Arki mogli zagrać pełne 90 minut i zaprezentować swoją aktualną dyspozycję.
Jak na mecz sparingowy, licznie zgromadzona publiczność miała co oglądać. Spotkanie obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych, a dodatkowo można było podziwiać kilku młodych zawodników, którzy dopiero starają się o akces do szerokiej kadry Arki i trzeba przyznać, że zaprezentowali się naprawdę dobrze. Wśród nich znalazł się Maciej Dąbrowski, obdarowany dobrymi warunkami fizycznymi obrońca Victorii Koronowo, którego przydatność oceniał Wojciech Stawowy.
Już w 7 min. Płotka idealnie obsłużył Nicińskiego, ale ten tym razem jeszcze spudłował. Napastnik Arki poprawił się w 15 min. wykorzystując kapitalne dośrodkowanie Kołodziejskiego z lewej strony - strzał "Nitka" głową był nie do obrony.
W 22. minucie powinno być 2:0, ale gdynianom zabrakło nieco skuteczności. Najpierw bardzo aktywny w tym meczu Kołodziejski idealnie wyłożył piłkę Jaszczykowi, ale strzał tego drugiego odbił Krupski, doskonale znany w Gdyni bramkarz Cartusii. Do piłki dopadł jeszcze Kołodziejski, ale i jemu nie udało sie pokonać Krupskiego. Chwilę później gromkie oklaski zebrał ponownie Niciński, który popisał się efektownym strzałem z przewrotki, ale niestety trafił w poprzeczkę i bramka nie padła.
"Co się odwlecze, to nie uciecze" - zdecydowaną przewagę Arki udało się udokumentować w 35 min. Mateusz Kołodziejski w swoim stylu dynamicznie wadł w pole karne i kapitalnym strzałem w długi róg pokonał Krupskiego.
W 40 min. mogło być już 3:0 ale strzał Nicińskiego z rzutu wolnego z 18 metrów odbił się od niewłaściwej strony słupka. 60 sekund później arkowcy zdołali jednak po raz trzeci trafić do siatki, ponownie za sprawą Kołodziejskiego. Wychowanek Arki wykorzystał świetną akcję Łabędzkiego, który wybiegł zza pleców obrońców i i idealnie obsłużył swojego młodszego kolegę.
Po przerwie mogły paść kolejne bramki dla Arki, ale zabrakło trochę szczęścia Jaszczykowi. Najpierw nie zdołał pokonać w sytuacji "sam na sam" Krupskiego, a kilka minut później z 5m nie trafił głową do bramki po kolejnym świetnym dośrodkowaniu Kołodziejskiego.
W 70 min. Kołodziejski mógł ustrzelić hat-tricka, ale w idealnej sytuacji fatalnie przestrzelił.
Cartusia sporadycznie próbowała się odgryzać swoim rywalom. W 75 min. inny były gracz żółto-niebieskich w barwach zespołu z Kartuz Ireneusz Stencel minimalnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką, egzekwując rzut wolny z 18m. Goście zdołali jednak pokonać Witkowskiego w tym meczu. W 85 min. skutecznie rzut karny wykonał Ciarczyński.

Skubi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia