Nasz zespół po wygranej u siebie z Chrobrym kolejnych punktów szukać będzie na wyjeździe. Na razie nasi zawodnicy zbierają za wygraną  u siebie pozytywne oceny. Najwięcej z nich,  co zrozumiałe otrzymuje Bartosz Ława, a więc ten, który po raz drugi zapewnił Arce w Gdyni 3 punkty. 

Po raz kolejny także o swoim występie pozytywnie może mówić Alan Fialho. Wybory  dziennikarzy z portali internetowych pokrywają się także z wyborem naszych Kibiców i to cieszy.

Wygrała cała drużyna włącznie z rezerwowymi i tak zawsze podkreślają nasi zawodnicy, jednak w każdym zespole muszą być ci, którzy "ciągną” pozostałych. Cieszy, że Arka powoli wychodzi z dołka i takie postaci się kreują.

W Grudziądzu  Arka będzie grała z czołowym zespołem ligi, ale oczywiście nasi zawodnicy nie zamierzają ułatwiać rywalom zdobywania punktów.

Dzisiaj po rozgrzewce i ćwiczeniach kształtujących siłę dynamiczną  trener Grzegorz Witt, który w związku z wyjazdem trenera Nicińskiego prowadził zajęcia  zarządził najpierw  przećwiczenie akcji ofensywnych w przewadze, a potem gry 6na 6 w formie turnieju.

Byliśmy świadkami spektakularnych trafień (np. Łukasza Kowalskiego), a także urazów (wcześniej plac gry musiał opuścić Maciej Koziara).

Dziś do dyspozycji trenera Krupskiego było aż 4 bramkarzy, on sam wraz z trenerem Wittem mógł wiec wesprzeć zawodników podczas gier grając w polu.

Jutro trening ponownie o godz. 12.00.

 tr