Łukasz Kowalski wypatruje kolejnych wyzwań w Arce. Na razie w klasyfikacji wszech czasów "przeskoczył" Grzegorza Nicińskiego. fot. Maciej Czarniak/Trojmiasto.pl
Łukasz Kowalski awansował na piąte miejsce na liście wszech czasów pod względem liczby występów w oficjalnych meczach Arki. W tej klasyfikacji minął właśnie obecnego trenera żółto-niebieskich, Grzegorza Nicińskiego. Pozostali szkoleniowcy gdyńskiej drużyny: Jarosław Krupski i Grzegorz Witt nie muszą się w tym sezonie obawiać ataku podopiecznych, choć Bartosz Ława i Krzysztof Sobieraj mogą przekroczyć liczbę 200 występów.
To niezwykła rzadkość w zawodowych drużynach piłkarskich, by sztab trenerski tworzyli wyłącznie byli piłkarze, którzy w barwach tego klubu rozegrali łącznie ponad 700 meczów! A tak jest właśnie w Arce. Na czele żółto-niebieskich stoją 40-latkowie, którzy wcześniej przez wiele sezonów na boisku bronili klubowych barw.
CZESŁAW MICHNIEWICZ: NIE JEST TRUDNO PRZEKONAĆ PIŁKARZY DO GRY W ARCE
Natomiast w I-ligowych zespole jest trzech zawodników, którzy próbują gonić szkoleniowców pod względem liczby występów w Arce. Na razie powodzeniem zakończył się taki "pościg" w wykonaniu Łukasza Kowalskiego.
- Mam stanowić wsparcie dla młodzieży. Chcę zrobić wszystko, by ludzie, którzy na mnie postawili, nie musieli świecić za mnie oczami. Poza tym chciałbym dojść do 300. występów w barwach Arki - tak mówił nam w czerwcu 33-letni defensor, który był pierwszym letnim nabytkiem gdynian.
ŁUKASZ KOWALSKI PO POWROCIE DO GDYNI
Przypomnijmy, że Łukasz jest wychowankiem Gedanii. W pierwszym podejściu do Arki w latach 1999-2010 rozegrał 260 oficjalnych meczów w żółto-niebieskich barwach. W tym sezonie dołożył 8 kolejnych występów. Tym samym pod względem liczby gier w Arce wyprzedził Grzegorza Nicińskiego. Obecny pierwszy szkoleniowiec I-ligowej drużyny takich spotkań rozegrał 267.