Aktualności

26.06.2007
Czy Surma i Chmiest wzmocnią Arkę? (Gazeta Wyborcza)
Prokom Arka Gdynia chce wypożyczyć Łukasza Surmę z Legii Warszawa i kupić Marcina Chmiesta z Odry Wodzisław. W II lidze pozyskanie tych piłkarzy byłoby hitem transferowym
O tym, że Arka interesuje się Surmą i Chmiestem, pisaliśmy już w poniedziałek. Wczoraj klub potwierdził nasze informacje. Obaj piłkarze byli w niedzielę w Gdyni, gdzie Arka rozgrywała charytatywny mecz z Tiger Teamem, drużyną złożoną z gwiazd polskiej piłki. Chmiest zagrał w tym spotkaniu, miał nawet asystę, a Surma oglądał mecz z trybun. Wieczorem obaj spotkali się z trenerem Wojciechem Stawowym, który namawiał ich do gry w Arce.
- Na razie niczego nie można przesądzać. Rozmawiamy z kilkoma piłkarzami, chcemy, aby nasza drużyna była jak najmocniejsza, ale dopóki nie podpiszemy kontraktów, nie będziemy się chwalić nazwiskami - mówi Stawowy.
Surma dowiedział się w poprzednim tygodniu, że mimo ważnego kontraktu do 2009 roku, nie będzie grał w Legii. - Nie chcę tego komentować, ale to dla mnie grom z jasnego nieba - powiedział Surma, który od czterech lat był kapitanem Legii. Surma ma 30 lat, grał już w Wiśle Kraków, Ruchu Chorzów i ostatnio w Legii, z którą dwa sezony temu zdobył mistrzostwo Polski. W ekstraklasie rozegrał już 290 spotkań, strzelił 15 bramek. Teraz miałby wzmocnić Arkę na pozycji defensywnego pomocnika. Czy klub z Gdyni będzie stać na wykupienie go z Legii? - W przypadku Surmy zastanawiamy się nad tym, aby na początek go wypożyczyć - zdradza Stawowy.
Chmiest mógł trafić do Arki już w przerwie zimowej poprzedniego sezonu. Klub z Gdyni miał już pieniądze na ten transfer, ale tego samego dnia, kiedy Arka miała kupić Chmiesta, aresztowano za korupcję prezesa Jacka M. Sprawa upadła, piłkarz został wypożyczony z Odry Wodzisław do portugalskiego Sportingu Braga. W rundzie jesiennej Chmiest był najlepszym strzelcem polskiej ekstraklasy, ale w Portugalii grał mało i słabo. Wrócił do Polski, wciąż jest graczem Odry, z którą ma kontrakt. Udało nam się ustalić, że w tym przypadku Arka jest gotowa na transfer i wykupienie Chmiesta z Odry. - Chciałbym, aby sprawy transferów skończyły się w tym tygodniu, bo zaczęliśmy już przygotowania - mówi Stawowy. Dziś o godz. 10 odbędzie się pierwszy trening drużyny z Gdyni.
9
Tyle bramek strzelił Chmiest w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu, kiedy grał w Odrze Wodzisław
Mówi Łukasz Surma
Arka się trzyma
Grzegorz Kubicki: Będzie Pan grał w Arce?
Łukasz Surma: Nie wiem. W niedzielę byłem w Gdyni, oglądałem mecz charytatywny i przy okazji spotkałem się z trenerem Stawowym. Rozmawialiśmy o przyszłości, ale nic więcej nie mogę na razie powiedzieć.
Zgodziłby się Pan grać w II lidze?
- Jeśli chodzi o Arkę, trudno to nawet rozpatrywać w kategoriach I czy II ligi. Arka spadła z ekstraklasy, ale nie dlatego, że jest słaba. Poza tym trzeba się cieszyć, że klub mimo ostatnich kłopotów tak dobrze się trzyma. Bo Arka jest w II lidze, ale pod względem organizacyjnym nadal jest w ekstraklasie. To samo dotyczy trenera Stawowego i całej drużyny. To ludzie, którzy powinni pracować na poziomie ekstraklasy.
Legia nie chce już Pana w drużynie, ale w Warszawie ma Pan kontrakt do 2009 roku. Czy to oznacza, że trzeba za Pana zapłacić?
- Sam nie wiem do końca, jak to jest. O tym trzeba by było porozmawiać z dyrektorem Mirosławem Trzeciakiem. W Legii nie ma dla mnie miejsca, ale jednocześnie nikt nie powiedział, że jestem wolnym zawodnikiem, nie dostałem swojej karty na rękę. Z tego wynika, że trzeba by było zapłacić za mój transfer.
O tym, że Arka interesuje się Surmą i Chmiestem, pisaliśmy już w poniedziałek. Wczoraj klub potwierdził nasze informacje. Obaj piłkarze byli w niedzielę w Gdyni, gdzie Arka rozgrywała charytatywny mecz z Tiger Teamem, drużyną złożoną z gwiazd polskiej piłki. Chmiest zagrał w tym spotkaniu, miał nawet asystę, a Surma oglądał mecz z trybun. Wieczorem obaj spotkali się z trenerem Wojciechem Stawowym, który namawiał ich do gry w Arce.
- Na razie niczego nie można przesądzać. Rozmawiamy z kilkoma piłkarzami, chcemy, aby nasza drużyna była jak najmocniejsza, ale dopóki nie podpiszemy kontraktów, nie będziemy się chwalić nazwiskami - mówi Stawowy.
Surma dowiedział się w poprzednim tygodniu, że mimo ważnego kontraktu do 2009 roku, nie będzie grał w Legii. - Nie chcę tego komentować, ale to dla mnie grom z jasnego nieba - powiedział Surma, który od czterech lat był kapitanem Legii. Surma ma 30 lat, grał już w Wiśle Kraków, Ruchu Chorzów i ostatnio w Legii, z którą dwa sezony temu zdobył mistrzostwo Polski. W ekstraklasie rozegrał już 290 spotkań, strzelił 15 bramek. Teraz miałby wzmocnić Arkę na pozycji defensywnego pomocnika. Czy klub z Gdyni będzie stać na wykupienie go z Legii? - W przypadku Surmy zastanawiamy się nad tym, aby na początek go wypożyczyć - zdradza Stawowy.
Chmiest mógł trafić do Arki już w przerwie zimowej poprzedniego sezonu. Klub z Gdyni miał już pieniądze na ten transfer, ale tego samego dnia, kiedy Arka miała kupić Chmiesta, aresztowano za korupcję prezesa Jacka M. Sprawa upadła, piłkarz został wypożyczony z Odry Wodzisław do portugalskiego Sportingu Braga. W rundzie jesiennej Chmiest był najlepszym strzelcem polskiej ekstraklasy, ale w Portugalii grał mało i słabo. Wrócił do Polski, wciąż jest graczem Odry, z którą ma kontrakt. Udało nam się ustalić, że w tym przypadku Arka jest gotowa na transfer i wykupienie Chmiesta z Odry. - Chciałbym, aby sprawy transferów skończyły się w tym tygodniu, bo zaczęliśmy już przygotowania - mówi Stawowy. Dziś o godz. 10 odbędzie się pierwszy trening drużyny z Gdyni.
9
Tyle bramek strzelił Chmiest w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu, kiedy grał w Odrze Wodzisław
Mówi Łukasz Surma
Arka się trzyma
Grzegorz Kubicki: Będzie Pan grał w Arce?
Łukasz Surma: Nie wiem. W niedzielę byłem w Gdyni, oglądałem mecz charytatywny i przy okazji spotkałem się z trenerem Stawowym. Rozmawialiśmy o przyszłości, ale nic więcej nie mogę na razie powiedzieć.
Zgodziłby się Pan grać w II lidze?
- Jeśli chodzi o Arkę, trudno to nawet rozpatrywać w kategoriach I czy II ligi. Arka spadła z ekstraklasy, ale nie dlatego, że jest słaba. Poza tym trzeba się cieszyć, że klub mimo ostatnich kłopotów tak dobrze się trzyma. Bo Arka jest w II lidze, ale pod względem organizacyjnym nadal jest w ekstraklasie. To samo dotyczy trenera Stawowego i całej drużyny. To ludzie, którzy powinni pracować na poziomie ekstraklasy.
Legia nie chce już Pana w drużynie, ale w Warszawie ma Pan kontrakt do 2009 roku. Czy to oznacza, że trzeba za Pana zapłacić?
- Sam nie wiem do końca, jak to jest. O tym trzeba by było porozmawiać z dyrektorem Mirosławem Trzeciakiem. W Legii nie ma dla mnie miejsca, ale jednocześnie nikt nie powiedział, że jestem wolnym zawodnikiem, nie dostałem swojej karty na rękę. Z tego wynika, że trzeba by było zapłacić za mój transfer.
|