Aktualności
16.09.2014
Poprawić grę i efekty!
Radykalna poprawa gry i efektów, czyli wygrana w najbliższym meczu to cel dla naszego sztabu i drużyny.
Najbliższy mecz z Chojniczanką mimo wczesnego w miarę etapu rozgrywek, stał się dla naszej drużyny niemal walką „o życie”. Chodzi jednak o to życie sportowe, o odzyskanie zaufania u kibiców i pokazanie, że indywidualne umiejętności, jakie każdy posiada powinny w końcu zacząć przynosić efekt w postaci zdobywanych seriami punktów, bo tylko to przywróci Arce należne jej miejsce w hierarchii 1 ligowych zespołów.
O tym mówił dziś w rozmowie dla naszej strony także Prezes Zarządu Wojciech Pertkiewicz.
Gdyby była prosta recepta na szybkie efekty, każdy by ją od razu wprowadził. To mówili nasi zawodnicy po ostatnich meczach, nad tym pracują trenerzy. Ostatnie mecze rozgrywane przez Arkę nieco się różniły w swoim przebiegu, lecz efekt był jeden - brak zwycięstwa. Najpierw porażka w ostatniej minucie z Widzewem, potem szalony mecz w Legnicy, który był światełkiem w tunelu, następnie porażka u siebie z liderem i błąd, jaki popełnił bramkarz w momencie, gdy drużyna złapała drugi oddech po wyrównaniu… W tamtych meczach Arka walczyła, zdobywała bramki, teraz po stracie pierwszej z Flotą, jak powiedział po meczu Bartosz Ława, podcięła ona skrzydła całej drużynie i nie udało się odwrócić losów spotkanie, a gospodarze mógł dobić Arkę, choćby za sprawą Charlesa Nwaogu.
Ten zawodnik po meczu podkreślał, że zmotywowała go wypowiedź trenera Arki, który deprecjonował wartość drużyny ze Świnoujścia.
Odniósł się do tego także dziś nasz trener, który w żadnym momencie źle o Flocie się nie wypowiedział, a wspomnianą ocenę włożył mu w usta Nwaogu, lub ktoś, kto mu powiedział o analizie zamieszczonej ...na portalu arkowcy.pl przed meczem, w której napisano:
cyt. „Pamiętajmy, że na przeciw Arki stanie rywal, który ledwo zebrał 20 zawodników, nie dokonał żadnych realnych wzmocnień, a swój skład opiera na zawodnikach niechcianych w innych klubach”.
Apelujemy więc na przyszłość o większą precyzję i czujność , co nie zmienia faktu, że Nwaogu bramkę Arce strzelił. To pokazuje także, że w warunkach 1 ligi ważna jest odpowiednia mobilizacja i nastawienie.
Nasz trener zdaje sobie sprawę o czym wspominał już po meczu z Termalicą, że taka sytuacja jak obecna nie satysfakcjonuje nikogo. Dla niego zgodnie z tym co przekazał dziś Prezes Pertkiewicz będzie to osobiście mecz o pozostanie na pokładzie Arki.
Determinacji więć w sobotę naszej drużynie nie może zabraknąć. Do południa akcentem przewodnim była wytrzymałość tlenowa i siła ogólna, a po południu gry na utrzymanie w układzie 5 na 2 i gry na wytrzymałość w układzie 7 na 6.
Dziś poza treningiem byli Krzysztof Sobieraj oraz Jacek Kusiak. Ten pierwszy ma uraz mięśniowy i fakt, że z powodu czwartej żółtej kartki nie zagra jest okazją do wyeliminowania problemu. Jacek Kusiak to jeden z pechowców w naszym zespole. Wrócił bowiem efekt poprzednio leczonego urazu łydki.
Indywidualny zakres treningu realizował Paweł Abbott. Nieco lżejsze obciążenia miał dziś także Michał Marcjanik.
Jutro zajęcia o godz. 15.00.
BILETY NA CHOJNICZANKĘ ZA 50%!!!
tr
Copyright Arka Gdynia |