Aktualności
03.09.2014
2 runda Pucharu Polski: Trenerzy pokazali skuteczność!
Kto wybrał się wczoraj wieczorem na sztuczne boisko GOSiR nie żałował. Obejrzeliśmy pokaz skuteczności w wykonaniu naszych trenerów i byłych zawodników. Trener Dźwigała jedną z bramek zdobył bezpośrednio z rzutu rożnego.
Marynarka Wojenna RP - Nadmorska Liga Szóstek 2:7 (1:5)
Bramki: 1', 70' - A.Łajewski 4', Dźwigała - 2 (15', 19'), Niciński - 3 ( 25', 32', 67'), Żołnierewicz 78'
NL6: Bergański - Dettlaff, Chmieliński (65' Czaus), Żołnierewicz, Kolenda - Dźwigała, Faltyński (65' Szostek), Frydrych (75' B.Łajewski), Klukowski, Niciński - A.Łajewski (58' Nowocień)
- Cieszymy się ze zwycięstwa, choć mecz nie zaczął się dla nas najlepiej - mówił po końcowym gwizdku sędziego Krystian Żołnierewicz. - Nie ustrzegłem się błędu, ale później już wszystko toczyło się zgodnie z planem. Czekamy już na kolejnego rywala, z którym zmierzymy się prawdopodobnie 27 września.
Żołnierewicz wspomniał o sytuacji z pierwszej minucie, gdy to Marynarka Wojenna kompletnie zaskoczyła gości. Obrońca NL6 za krótko zagrał piłkę do Pawła Bergańskiego, który dodatkowo minął się z futbolówką, a napastnikowi gospodarzy nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę do pustej bramki.
Strata bramki nie załamała zawodników Nadmorskiej Ligi 6, którzy już w 4 minucie doprowadzili do wyrównania. Kapitalną akcją zakończoną dokładnym podaniem popisał się Jakub Frydrych, a z podania kolegi skrzętnie skorzystał Arkadiusz Łajewski i w obozie NL6 zapanowała radość.
Po kwadransie goście wyszli na prowadzenie, a fenomenalnego gola zdobył Dariusz Dźwigała. Trener Arki Gdynia ustawił piłkę w narożniku boiska po czym bezpośrednio z rzutu rożnego pokonał golkipera gospodarzy! Takiego gola nie powstydziłby się sam Kazimierz Deyna!
Po czterech minutach Nadmorska Liga Szóstek była już na prowadzeniu. Trójkową akcję gości strzałem z przed pola karnego wykończył Dźwigała. Był to moment, gdy nasz zespół osiągnął zdecydowaną przewagę i tylko kwestią czasu było to, kiedy piłka znów znajdzie się w bramce Marynarki.
Sztuki tej jeszcze przed przerwą dwa razy dokonał Grzegorz Niciński. Drugi trener Arki pokazał, że młodzi zawodnicy jeszcze sporo mogą się od niego nauczyć. w 25 minucie trafił po rzucie rożnym egzekwowanym przez Macieja Faltyńskiego, a w 32 minucie pięknym lobem zakończył zespołową akcję całej drużyny.
Po zmianie stron nie oglądaliśmy już tak wielu bramek, ale zawodnicy obu drużyn nadal walczyli na całej długości i szerokości boiska. W 67 minucie Niciński znów pokazał, że potrafi uderzać piłkę głową. Dźwigała dośrodkował w pole karne, a napastnik NL6 podwyższył na 6:1. Chwilę później gospodarze zdołali dobyć gola z rzutu karnego, ale ostatnie słowo należało do Nadmorskiej Ligi Szóstek. Wynik także z rzutu karnego na 7:2 ustalił Krystian Żołnierewicz.
- Brawa dla całego zespołu. Zgodnie z zapowiedzią dziś szansę otrzymali kolejni zawodnicy, a w III rundzie przyjdzie kolej także na tych, którzy jeszcze nie wystąpili - mówił po meczu trener Niciński. - Jesteśmy jedną drużyną i co raz lepiej razem funkcjonujemy.
Jedyny problem szkoleniowca to urazy dwóch kluczowych zawodników.
- Problemy zdrowotne Witka i Maćka spowodowały, że musieliśmy dokonać nie co innych zmian niż planowaliśmy - mówi Niciński. - Teraz odpoczywamy, trenujemy i czekamy na rywala w III rundzie.
Łukasz Krzemiński, www.nl6.futbolowo.pl
Copyright Arka Gdynia |