Aktualności
31.08.2014
3 liga: Arka II bez punktów w meczu z Drawą.
Miłego złego początki – tak można podsumować przebieg dzisiejszego meczu naszych rezerw. Mimo prowadzenia do przerwy, Arka II przegrała z Drawą Drawsko Pomorskiego 2:3 (2:0). Po tej kolejce żółto-niebiescy zajmują 5 miejsce w tabeli.
4 kolejka 3 ligi
Arka II Gdynia - Drawa Drawsko Pomorskie 2:3 (2:0)
Bramki: Szur 2 (29’, 41’) – Bielecki 69’, Galoch 76’, Magnuski 84’
Arka II: Miszczuk – Brzuzy, Szur, Alan (85’ Sztandar), Stolc – Mosiejko, Gałecki (75’ Wardziński) – Calderon (46’ Sulewski), Koziara (46’ Szubert), Kusiak – da Silva
Drawa: Kaczmarczyk – Jankowski, Wyganowski, Jeż (68’ Bielecki), Stukonis, Capek (61’ Szymański), Owedyk, Magnuski, Wawreńczuk (58’ Batista), Galoch, Brzeziański (46’ Trzebiatowski)
Żółte kartki: Miszczuk, Gałecki – Galoch, Jeż
Czerwona kartka: da Silva (Arka II; 42’-za faul)
Sędzia: Andrzej Martynowicz (Szczecin)
Widzów: 150
W pierwszych minutach meczu gra toczyła się głównie w środku pola i brakowało dogodnych sytuacji pod bramkami. Gorąco pod bramką Drawy zrobiło się dopiero w 24 min., kiedy to sędzia podyktował rzut wolny pośredni dla Arki z ok. 15 metrów. Po szybkim rozegraniu strzelał Antonio Calderon, ale trafił w poprzeczkę.
W 29 min. żółto-niebiescy wyszli już na prowadzenie. Dobre dośrodkowanie Michała Gałeckiego z rzutu rożnego wykorzystał Przemek Szur, który strzałem głową pokonał bramkarza. W 41 min. nasz stoper ponownie znalazł się w polu karnym przy stałym fragmencie gry. Tym razem z rzutu wolnego zagrywał Calderon, a Szur po raz drugi trafił głową do siatki. Przed przerwą Marcus da Silva ostro sfaulował przeciwnika i sędzia pokazał naszemu zawodnikowi czerwoną kartkę. Okazało się to znaczące dla przebiegu 2 połowy.
Po przerwie grająca w osłabieniu Arka nieco się cofnęła i szukała swoich szans w kontratakach. Jedna z takich szybkich akcji powinna zakończyć się trzecim golem. W 67 min. żółto-niebiescy wyszli z kontrą „3 na 1”, jednak w ostatnim momencie Jacek Kusiak, zamiast strzelać, zdecydował się na dogranie. W efekcie uderzenie Gałeckiego zostało zablokowane, a dobitka Pawła Brzuzego była niecelna.
Niewykorzystana szansa szybko zemściła się w 69 min., gdy Paweł Bielecki wykorzystał dokładne dośrodkowanie i pokonał Miszczuka. Goście zwietrzyli szansę na odrobienie strat i coraz odważniej atakowali. W 76 min. na tablicy wyników był już remis, po pięknym strzale z dystansu Patryka Galocha.
Losy meczu rozstrzygnęły się na 6 minut przed końcem. Piłkę na lewej stronie otrzymał Fernando Batista i mocno dośrodkował wzdłuż bramki. Na długim słupku akcję zamknął Grzegorz Magnuski, zdobywając zwycięską bramkę dla swojego zespołu. Arka do końca ambitnie walczyła o wyrównującego gola, ale do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Dla naszych rezerw to pierwsza ligowa porażka w tym sezonie. Pozostaje duży niedosyt, gdyż podopieczni trenera Grzegorza Witta mogli rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało i o kolejne punkty trzeba będzie walczyć za tydzień w Manowie.
kk
Copyright Arka Gdynia |