Aktualności
27.08.2014
Kulisy meczu Arka - Widzew.
Drugie spotkanie w Gdyni odbyło się nietypowo we wtorek, a więc liczba ponad 4 tysięcy widzów na tym spotkaniu wzbudza szacunek. Niestety kibice mimo wspaniałego, jak zwykle dopingu, nie doczekali się zwycięstwa żółto-niebieskich. Porażka w 93 minucie boli podwójnie.
Okazało się jednak dokładnie tak jak przed tym spotkaniem prorokował Antoni Łukasiewicz. Widzew mimo zdobycia przed meczem w Gdyni zaledwie 2 punktów nie okazał się "chłopcem do bicia” i postawił Arce trudne warunki.
Nasz zespół ustawił sobie spotkanie wspaniałym golem Michała Nalepy, jednak potem błędy indywidualne i w końcówce zespołowe sprawiły, że to goście dobili „Arkowców” w doliczonym czasie gry.
Przed meczem zawodników wyprowadzały dzieci z rocznika 2004, które niedawno okazały się najlepsze w prestiżowym turnieju Deyna Cup.
Potem kapitanowie rozlosowali strony, a trenerzy tradycyjnie rozpoczęli spotkanie uściskiem dłoni.
W przerwie w konkursie sponsorowanym przez firmę U7, mieliśmy czwórkę uczestników.
Tym razem wszystkich pogodziła Pani Ewa, która piłką zbiła największa liczbę kręgli.
Pozostali otrzymali nagrody pocieszenia.
Jedynym jak się okazało momentem radości w tym meczu była pierwsza bramka Michała Nalepy.
Potem trafiali goście.
Tym razem z trybun spotkanie oglądał leczący uraz po meczu ze Stomilem Łukasz Kowalski.
Losów spotkania nie odmienił także Marcus da Silva, który na boisku w 1 lidze pojawił się po 5 miesiącach przerwy.
Wynik z niedowierzaniem przyjęli zarówno przedstawiciele Klubu jak i najmłodsi kibice...
Kolejne spotkanie w Gdyni 6 września o godzinie 14.45 . Arka zagra z Termaliką .
PARTNER WYDARZENIA: ARKA -WIDZEW
tr
Copyright Arka Gdynia |