TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

27.04.2014

3 liga: Rezerwy pokonały Bałtyk Koszalin!

W 24 kolejce 3 ligi rezerwy Arki pokonały po niezłym meczu Bałtyk Koszalin 1:0 (1:0). Bramkę na wagę 3 punktów zdobył Michał Szubert, a dzięki wygranej żółto-niebiescy przesunęli się na 7 miejsce w tabeli.

 

 

24 kolejka 3 ligi

 

Arka II Gdynia - Bałtyk Koszalin 1:0 (1:0)

 

Bramka: Szubert 44'

 

Arka II: Miszczuk – Stolc, Kubowicz, R.Robakowski, Dampc – Nalepa, Mosiejko – Kowalski (83’ Szulc), Koziara (77’ Patelczyk), Jankowski (89’ Kowalczyk) – Szubert (66’ Wardziński)

 

Bałtyk: Kołba – Barnik, Rudziński, Miklasiński, Szymala (86’ Matejek) – Kołodziejski (78’ Kamiński), Ziętarski (72’ Bany), Duszkiewicz, Barbosa – Rząsa (72’ K.Wiśniewski) – Chyła  

 

Żółte kartki: Kubowicz, R.Robakowski – Barnik, Rząsa, Kamiński

Sędzia: Dawid Błaszczak (Szczecin)

Widzów: 100

 

Pierwsze minuty upłynęły bez klarownych sytuacji z obu stron. Z biegiem czasu Arka osiągnęła przewagę i coraz bardziej zagrażała bramce Bałtyku. Jednak w 28 min. to goście stworzyli sobie okazję po strzale głową Marcina Chyły, jednak Jakub Miszczuk złapał piłkę.

 

W 30 min. Arka odpowiedziała, gdy Michał Szubert zagrał w pole karne do Macieja Koziary, ale ten w sytuacji „sam na sam” strzelił obok bramki. Chwilę później Tomasz Kowalski uderzył z 17 metrów także obok słupka. W 35 min. Koziara ponownie wbiegł w pole karne, ale w ostatniej chwili uprzedził go bramkarz. W odpowiedzi groźnie główkował Kordian Rudziński, ale znakomitą interwencją popisał się Miszczuk.

 

W końcówce tej części gry minimalnie pomylił się przy strzale głową Dawid Kubowicz. Po chwili w dobrej sytuacji znalazł się Szubert, ale jego strzał okazał się zbyt lekki, by zaskoczyć Michała Kołbę. Kolejna akcja „Szubiego” przyniosła już bramkę dla rezerw. Piłkę odegrał mu Michał Jankowski, a nasz napastnik płaskim strzałem w krótki róg z ok. 22 metrów pokonał bramkarza rywali.

 

W pierwszym kwadransie drugiej połowy Miszczuk odbił najpierw strzał Rudzińskiego z wolnego, a potem uderzenie Adriana Rząsy. Arkowcy nastawili się na grę z kontry, ale nieco brakowało im precyzji przy decydującym podaniu. W 67 min. Kowalski odegrał piłkę do Koziary, który z 16 metrów uderzył nad bramką.

 

W 76 i 85 min. pokazał się dobrze dysponowany Jankowski. Nasz skrzydłowy zszedł dwukrotnie z piłką z lewej strony do środka, ale jego strzały minęły długi słupek bramki Kołby. W 90 min. bliski szczęścia po podobnej akcji był wprowadzony z ławki Paweł Kowalczyk.

 

Goście nie mieli zbytnio pomysłu na oszukanie szczelnej defensywy Arki, ale mimo to mogli się pokusić o wyrównującego gola. W doliczonym czasie gry, po rzucie wolnym powstało spore zamieszanie w polu karnym Arki, sędzia nie dostrzegł faulu na interweniującym Kubowiczu i do piłki dopadł Rudziński. Uderzył jednak minimalnie niecelnie, a wkrótce potem sędzia zakończył spotkanie.

 

Trener Grzegorz Witt nie ukrywał radości ze zwycięstwa odniesionego w starciu z silnym rywalem:

 

- Spodziewaliśmy się takiego meczu. Wiedzieliśmy, że wśród przeciwników będą zawodnicy doświadczeni i mocniejsi fizycznie od nas, choćby ze względu na wiek. Nadrabialiśmy to jednak techniką i szybkością.

 

W pierwszej połowie byliśmy stroną przeważającą. Oprócz gola, naliczyłem przynajmniej 4-5 sytuacji, które mogły się skończyć bramką. Dwa razy Koziara oraz Kubowicz, Kowalski czy Szubert. Myślę, że ta połowa była dobrym widowiskiem, jak na 3 ligę. Oba zespoły grały w dobrym tempie.

 

W drugiej połowie przeciwnik nieco nas zdominował. Może nie za sprawą jakiejś bardzo dobrej gry, ale po prostu ustawił się bardziej ofensywnie. W obronie często zostawali już trójką zawodników. U nas zabrakło zaś ostatniego podania w szybkich akcjach, bo mieliśmy kilka groźnych kontrataków.

 

W końcówce było trochę nerwów. Przeciwnik miał szansę po stałym fragmencie, ale wydaje mi się, że nasi zawodnicy byli wtedy faulowani w polu karnym. Udało się wygrać, choć zawodnicy na pewno odczuli ten mecz fizycznie. Cieszymy się z 3 punktów. Zostało teraz 6 meczów i każdy z nich będzie o podobnym ciężarze dla nas.

 

To było już 8 kolejne zwycięstwo naszych rezerw w lidze na własnym boisku. Wygrana pozwoliła im awansować na 7 miejsce w ligowej tabeli. Kolejny mecz żółto-niebiescy rozegrają w przyszły weekend na wyjeździe z Cartusią Kartuzy

 

kk 

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/bannersemeko_11022812f756830ebcaa41e81bf65807.jpg

 Partnerem Młodej Arki jest deweloper SEMEKO

oraz pozostali Sponsorzy Młodej Arki!

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia