Po meczu w Gdyni większym optymistą był trener Miedzi. To jednak Paweł Sikora wygrywając rewanż wprowadził Arkę do półfinału. Poprzednio w 2012 roku zrobił to jako asystent trenera Petra Nemca.

Paweł Sikora:

- Mecze pucharowe zawsze rządzą się swoimi prawami. Na pewno nie przyjechaliśmy tutaj na wycieczkę. Na boisku spotkały się dwa dobrze dysponowane zespoły i dobrze przygotowane motorycznie i tu szacunek dla nich. Do samego końca było wiele sytuacji podbramkowych z obu stron. My po prostu byliśmy lepsi i zdobyliśmy większa ilość bramek. Cieszymy się z awansu do półfinału. Jedyna strata, to strata zawodnika, faul w środku pola i poważna kontuzja prawdopodobnie. Pozostaje się tylko cieszyć z tego, co zrobiliśmy w dniu dzisiejszym.

Adam Fedoruk:

- Jaki wynik, taki nastrój tak to można szybko skwitować. Po pasjonującym widowisku, jednak odpadamy z walki o Puchar Polski, a wiadomo mieliśmy cel, aby przejść dalej i zagrać w półfinale, a potem w finale. Mam nadzieję, że widowisko wszystkim się podobało, pierwsze 90 minut to bardzo pasjonująca gra i wiele spięć. Dlatego byliśmy nastawieni agresywnie. I tu też przypadek z faulem na zawodniku Arki. Takie mecze są jednak ciężkie, ponieważ kluczem do wygranej okazała się jednak dogrywka. Zostaje nam liga jeszcze i przygotowujemy się do kolejnych meczów.

źródło: ekstraklasa.net