Aktualności
30.01.2014
Na mróz i znużenie: aerobic. Pech Marcusa.
Dzisiejszą dobrą dla trenera Pawła Sikory wiadomość o podpisaniu kontraktu przez Sławomira Cienciałę wciąż tłumiła kontuzja Marcusa da Silvy odniesiona podczas środowego sparingu z Olimpią Elbląg.
Marcus cały dzień spędzał na konsultacjach i badaniach diagnostycznych. Wykluczone zostało pęknięcie kości. W tej chwili bolesne skręcenie stawu skokowego, co oczywiste wyklucza go z zajęć. Jutro i w poniedziałek przejdzie kolejne badania. Od ich wyników zależy długość leczenia i rehabilitacji. Żal zawodnika, który wczoraj z entuzjazmem i ochotą rozpoczął mecz, jednak skończył się on dla niego wyjątkowo pechowo.
Sparing z Olimpią to dla sztabu szkoleniowego materiał do analizy i oceny zawodników z rezerw, którzy mieli okazję wykazać się na tle II-ligowego rywala. Trener Paweł Sikora po spotkaniu nie krył dość surowej oceny ich postawy : „ Dużo przed nimi ciężkiej pracy. Wszystko weryfikuje gra, a ta nie wyglądała najlepiej”.
Sporo więc pracy przed młodymi zawodnikami, ale także resztą zespołu. W sobotę na stadionie rugby o godz. 15.00 sparing z Gryfem Wejherowo, który ograł nasze rezerwy 5:0, zakończy pierwszy obóz dochodzeniowy. Tym razem drużyna otrzyma 3 dni wolnego i do zajęć powróci w środę 5 lutego.
Aby nieco urozmaicić program, dzisiaj nasza drużyna skorzystała, jak to miało miejsce w poprzednich latach z obecności byłej gimnastyczki artystycznej, uczestniczki Igrzysk Olimpijskich w Atlancie - Anny Kwitniewskiej.
Odbyły się zajęcia z aerobicu, co jak zwykle wywoływało także pozytywne reakcje u wszystkich uczestników zajęć. Czasami potrzebne było jednak wsparcie...
Po południu było już nieco „gorzej” gdyż trzeba było się zmierzyć z dość niską temperaturą podczas zajęć na boisku. Pozytywna dawka energii z rana pozwoliła jednak na realizację planu w postaci gier (w układzie 6na6 plus bramkarze) oraz ćwiczeń strzeleckich.
tr
Copyright Arka Gdynia |