Aktualności
06.10.2013
3 liga: Zwycięstwo rezerw nad Cartusią! Fujikawa strzela w debiucie.
Cenne zwycięstwo odnieśli piłkarze naszych rezerw, którzy w 10 kolejce 3 ligi pokonali Cartusię Kartuzy 2:1 (0:0). Obie bramki dla żółto-niebieskich zdobył debiutujący w oficjalnym meczu Arki Tomoki Fujikawa po podaniach Michała Szuberta.
10 kolejka 3 ligi
Arka II Gdynia – Cartusia Kartuzy 2:1 (0:0)
Bramki: Fujikawa 2 (48’; 68’) – Puczyński (53’-karny)
Żółte kartki: Karasiński, Hejden (Cartusia)
Sędziował: Łukasz Ostrowski (Szczecin)
Widzów: 60
Arka II: Kędra – Glauber, Juraszek, P. Robakowski, Stolc – Sulewski (66’ Jankowski), Szwoch (46’ Marco Aurelio), Gałecki, Wojowski – Szubert (75’ Patelczyk), Jamróz (46’ Fujikawa)
Cartusia: Kopka – Kieruzel, Karasiński, Gładczuk, Wiech – Hejden (71’ Piceluk), Puczyński, Nurek, Dawidowski (84’ Kowalkowski) – Formela, Brzeski
Pierwszy kwadrans przyniósł jedną dobrą sytuację po stronie Arki. W 14 min. z rzutu rożnego zagrywał Mateusz Szwoch, a strzał Kamila Juraszka instynktownie obronił Michał Kopka. W odpowiedzi z rzutu wolnego niecelnie uderzał Patryk Brzeski, a później nieznacznie pomylił się z dystansu Artur Formela. Ponadto, Dawid Kędra nie dał się zaskoczyć po niebezpiecznym dośrodkowaniu Ryszarda Dawidowskiego z rzutu rożnego i odbił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę.
W 32 min. oglądaliśmy składną akcję naszej drużyny. Zawodnicy wymienili kilka podań z pierwszej piłki, ale zabrakło wykończenia w postaci groźnego strzału. Przed przerwa uderzał jeszcze Dawidowski, ale ponownie Kędra był na posterunku.
W przerwie trener Grzegorz Witt wprowadził na boisko Marco Aurelio i Tomoki Fujikawę, dla którego był to oficjalny debiut w naszym klubie. Już w 48 min. obydwaj zawodnicy uczestniczyli w akcji, która przyniosła Arce prowadzenie. Aurelio zagrał z głębi pola do Michała Szuberta, który obrócił się z obrońcą na plecach i sprytnie odegrał do Fujikawy. Japoński napastnik nie zmarnował okazji i skierował piłkę do siatki.
Niestety wynik 1:0 utrzymał się tylko przez kilka minut. W 52 min. w polu karnym Arki doszło do zamieszania, w którym Piotr Robakowski sfaulował rywala. Rzut karny pewnie wykorzystał Łukasz Puczyński i na tablicy wyników ponownie widniał remis. Cartusia zwietrzyła soją szansę i szukała okazji na objęcie prowadzenia. Na szczęście dla Arki, uderzenie Brzeskiego z rzutu wolnego (67 min.) nie sprawiło kłopotu Kędrze.
Chwilę później swoją szansę wykorzystała Arka. W roli podającego ponowie wystąpił Szubert, który otrzymał dobre podanie od wyprowadzającego akcję z własnej połowy Juraszka. Nasz napastnik precyzyjnie dośrodkował z prawej strony w pole karne, gdzie Fujikawa wygrał pojedynek powietrzny z obrońcą i strzałem głową zdobył, jak się potem okazało, zwycięską bramkę.
Cartusia nie rezygnowała, ale żółto-niebiescy umiejętnie się bronili i goście, poza próbą Formeli, nie stworzyli sobie praktycznie żadnej klarownej sytuacji. Arka szukała szansy w kontraktach. Po jednej z takich szybkich akcji do prostopadłej piłki nie doszedł Michał Gałecki.
W doliczonym czasie gry nasz zespół miał szansę na trzeciego gola. Jednak strzał Pawła Wojowskiego z rzutu wolnego podyktowanego za faul na Michale Jankowskim z trudem odbił Kopka, a dobitka Dawida Patelczyka minęła prawy słupek bramki gości.
Trener Grzegorz Witt po meczu:
- Przed meczem chcieliśmy się wydostać z ostatniego miejsca w tabeli, na którym znaleźliśmy się po wczorajszych spotkaniach. Takie było podstawowe założenie i udało nam się to zrealizować. Co do samego meczu to nie ukrywam, że liczyłem, iż pójdzie nam nieco łatwiej. Jednak szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy problemy. Stworzyliśmy tylko jedną okazję po stałym fragmencie gry, co na pewno trochę martwi.
Muszę podkreślić także dobrą postawę Cartusii, która kilka razy groźnie atakowała i mogło to się dla nas źle skończyć. Po przerwie wyglądało to już nieco lepiej. Zdobyliśmy dwie bramki po ładnych akcjach. Jeśli chodzi o Fujikawę to rolą zawodnika na boisku jest wykonywanie zadań na danej pozycji. Jeśli ktoś gra na pozycji napastnika i strzela dwie bramki to moja ocena może być tylko pozytywna.
Zwycięstwo nad Cartusią z pewnością poprawiło humory żółto-niebieskim. Dzięki zdobytemu kompletowi punktów nasz zespół awansował na 12 miejsce w tabeli. Cały czas różnice w tabeli są jednak bardzo nieznaczne, więc życzymy podopiecznym Grzegorza Witta, aby także w kolejnych spotkaniach dopisywali na swoje konto zdobycze punktowe.
kk
Partnerem Młodej Arki jest deweloper SEMEKO
oraz pozostali Sponsorzy Młodej Arki!
Copyright Arka Gdynia |