Wygrana w Bełchatowie sprawiła, że nasz zespól i dosłownie i w przenośni może wziąć wreszcie głęboki oddech. Chodzi zarówno o sytuację w tabeli, jak i regeneracje zawodników, którzy musieli grać mimo wcześniejszego zatrucia. Wszyscy pokazali, że mają charakter i dali z siebie w Bełchatowie sto procent!

Zdobycie trzech punktów sprawiło, że Arka wskoczyła w górną połowę tabeli, natomiast jak mówili po meczu trener Paweł Sikora i zawodnicy wynik ten nie wprawia nas w euforię, a jedynie daje pozytywny napęd do kolejnych spotkań i odrabiania strat z tych  poprzednich .

Zobaczymy jak potoczą się wyniki spotkań weekendowych, ale odrobienie straty 3 punktów do lidera jest bezcenne.  Bohaterem spotkania był niewątpliwie kapitan Tomasz Jarzębowski i w pełni zasłużył na pojawiające się po meczu określenia „profesor”. Zresztą i wyniki sondy nie pozostawiają wątpliwości, kto na miano nr 1 w tym meczu zasłużył.

Nasz zespół w radosnych nastrojach wrócił do Gdyni o 5 rano, a już o 12.00 trenerzy zarządzi zajęcia.  Większość zawodników udała się na siłownię. Tam zaliczyli rowerki, wzmacniali górne partie mięśni i wykonywali automasaż. 

Trening wyrównawczy z Krzysztofem Sobierajem i  Fujikawą przeprowadził na bocznym bosiku GOSiR trener Łukasz Radzimiński.

Cześć zawodników udała się dziś na trening rezerw i w sobotę weźmie udział w meczu  przeciwko liderowi 3 –ligowej tabeli.  Są to: Glauber, Mateusz Szwoch, Marco Aurelio, Przemysław Stolc, Paweł Wojowski .

Michał Gałecki przebywał na zgrupowaniu kadry U-18, która wygrała wczoraj 6:0 z Rumunią. Dziś z zespołem nie trenował także Michał Marcjanik, który podczas spotkania w 1 połowie nabawił się urazu mięśniowego uda i został zmieniony przez debiutującego Kamila Juraszka. Dziś  udał się na zabiegi i przez najbliższe dni będzie miał indywidualny tok zajęć.

Nasz zespół  do zajęć wróci w poniedziałek. Rozpoczną się wtedy przygotowania do meczu z Energetykiem ROW Rybnik. Trening wyznaczono na godzinę 11.00.

tr