Aktualności
28.09.2013
Zagrali dla "Czyżyka".
W sobotę w 60-tą rocznicę urodzin zmarłego w lipcu Andrzeja Czyżniewskiego na boisku gdyńskiej Checzy spotkali się jego koledzy z boiska, aby uczcić pamięć zmarłego niedawno byłego zawodnika Arki i Bałtyku oraz sędziego, trenera i działacza piłkarskiego.
Przyjaciele "Czyżyka " 1 - Przyjaciele "Czyżyka" 2 7:3 (3:0)
Bramki: Hebel 3 (9', 19', 36'), Rzepka 2 (23', 26'), Dampc 2 (28', 31') - Korynt 29', Kulig 32', M.Bartlewski 39'
Przyjaciele 1: Dariusz Schwarz - Janusz Szewczyk, Bartłomiej Jakusz, Piotr Rzepka, Waldemar Dampc, Dariusz Hebel. Trener: Mieczysław Rajski.
Przyjaciele 2: Andrzej Głąbiński - Mieczysław Gierszewski, Jarosław Meronów, Witold Kulig, Mirosław Bartlewski, Jacek Romanowski, Tomasz Koryn. Trener: Stanisław Stachura.
sędziowie: Grzegorz Rek (główny), Marian Dreschel, Roman Strzelecki (asystenci)
Ta bogata w funkcje biografia sprawiła, że na boisku gdyńskiej Checzy nie zabrakło przedstawicieli wszystkich tych wymienionych dziedzin. Obok kolegów, którzy mimo niesprzyjających warunków pogodowych stawili się na boisku, poza nim byli obecni także m.in. Janusz Kupcewicz i Jacek Pietrzykowski, oraz przedstawiciele wcześniejszego pokolenia piłkarzy gdyńskiej Arki i Bałtyku, a także Wojciech Łazarek - były trener reprezentacji Polski, Jerzy Kacprzak - sędzia i jeden z inicjatorów tego spotkania oraz Jan Kowalski i Witold Nowak - byli Prezesi Arki.
Obie ekipy mające na plecach charakterystyczny przydomek "Czyżyk" rozpoczęły po chwili zadumy i minuty ciszy, trwające 2x25 minut spotkanie w "okienku pogodowym" przy promieniach słońca dość spokojnie. Nic nie zapowiadało późniejszego wysokiego zwycięstwa jednej ze stron. Pierwszą bramkę w 9 min. zdobył Dariusz Hebel, który skorzystał z podania ...rywala Jacka Romanowskiego.
Potem "dwoił się i troił" Tomasz Korynt jednak jego próby ...piętką, przewrotką były nieskuteczne. W końcu na 2:0 podwyższył Dariusz Hebel, a tuż przed przerwą na 3:0 płaskim strzałem przy słupku Piotr Rzepka. Gdy minutę po wznowieniu ten sam zawodnik strzelił na 4:0 było jasne , że dziś dominuje jedna ekipa. W obu bramkach świetnie spisywali się bramkarze, jednak to Dariusz Schwarz miał więcej pochwał dla kolegów z pola. Sam też kilka razy świetnie powstrzymał widzących już piłkę w siatce rywali.
Mimo, że w końcu "swoją" bramkę zdobył Tomasz Korynt, a w ciągu 4 minut obie ekipy poszły na wymianę ciosów w 32 min było 6:2 dla grających w żółto-niebieskich strojach. Rezultat meczu ustalili Dariusz Hebel, który trafił po raz trzeci w tym meczu oraz Mirosław Bartlewski. Nie udało się więc honorowo zremisować nawet 2 połowy i wiemy, że już dziś ustalany jest termin rewanżu.
Jak mówił po meczu Tomasz Korynt najważniejszy był udział. Znając środowisko oldbojów i ich cotygodniowe potyczki, a także zacięte mecze okolicznościowe 1 stycznia , wiemy jednak, że chętnie dołożyłby wygraną.
Po meczu wszyscy zgodnie zgromadzili się przy ufundowanych przez sponsorów kiełbaskach i napojach i wspominali śp. Andrzeja Czyżniewskiego. On sam brał udział w meczach gdyńskich oldbojów oraz później jako ich rozjemca więc wszyscy uznali, że była to najlepsza forma uczczenia jego pamięci w 60-tą rocznicę urodzin.
Obok wspomnianego Jerzego Kacprzaka drugim inicjatorem tego spotkania był Piotr Mak, wychowawca i trener złotej młodzieży Arki z 1984 roku. O przygotowanie logistyczne imprezy zadbał Adam Bieszke.
tr
Copyright Arka Gdynia |