Aktualności
19.08.2013
Oddech po pucharze i w środę liga!
Pucharowa niedziela za nami. Dla kibiców w Gdyni to był wieczór pełen emocji i wrażeń. Mimo, że nikt od Arki nie oczekiwał wygranej „na siłę” to cieszy fakt, że wysiłek włożony w to spotkanie wraz z dogrywką nie poszedł na marne. Nagrodą będzie gra w kolejnej rundzie z Koroną Kielce.
Trener Paweł Sikora dokonał kilku rotacji w składzie (nie mógł z powodu kontuzji być w kadrze meczowej Mateusz Szwoch). Z udziału w spotkaniu kolejna przykra kontuzja wyeliminowała Jakuba Miszczuka, który zdążył zagrać w poprzednim meczu rezerw, a teraz miał bronić w meczu pucharowym. Niestety uraz mięśniowy podczas sobotniego treningu pozbawił go tej możliwości.
Drużyna zestawiona z graczy podstawowych i tych, którzy są dublerami po raz drugi w rozgrywkach pucharowych okazała się lepsza. Teraz stopień trudności w porównaniu z meczem z Pelikanem był oczywiście wyższy. W dogrywce oba zespoły poszły już „na całość” a gra Arki mogła przypaść do gustu najbardziej wybrednym kibicom.
Szybka odpowiedź Michała Szuberta (brawa za pójście za akcją i walkę o piłkę do końca!) po stracie drugiej bramki sprawiła, że „Arkowcy” byli dalej w grze i zostali nagrodzeni w 112 minucie kapitalną bramką Piotra Tomasika. Dla tego zawodnika to także osobista chwila triumfu i radości, gdyż podobnie jak kiedyś Radek Pruchnik należał do zawodników mocno krytykowanych, tak teraz stanowi o sile nasze zespołu. Niesamowite wejście miał po raz kolejny w pucharze Marcus da Silva. W Łowiczu wszedł w 62 min, a bramkę zdobył w 65 min. Teraz gola zdobył po 8 minutach od wejścia.
Kolejne występy Michała Marcjanika, Pawła Wojowskiego , Michała Szuberta, a także Glaubera pozwolą im nabrać niezbędnego doświadczenia i pewności siebie. Oby miało to także przełożenie na mecze ligowe, gdyż dla trenera Pawła Sikory najważniejsze jest mieć zawodników na ławce zdolnych zastąpić w razie potrzeby tych z podstawowej jedenastki.
Nasz zespół dziś zaliczył poranne zajęcia na siłowni (rowerki) oraz pojechał na odnowę do Aquaparku. Ci, którzy nie grali lub nie wystąpili w dłuższym wymiarze odbyli trening wyrównawczy.
Ćwiczenia indywidualne zaliczyli Mateusz Szwoch i Jakub Miszczuk.
Jutro nasz zespół przeprowadzi trening łączony. Rozpocznie się on o godz. 18.00 na bocznym boisku GOSiR, a potem drużyna przejdzie na Stadion Miejski gdzie zaliczy zajęcia bez dostępu kibiców i mediów.
tr
Copyright Arka Gdynia |