Aktualności
15.06.2013
3 liga: Rezerwy bezbramkowo remisują z Bałtykiem.
W 29 kolejce 3 ligi Arka II Gdynia zremisowała z lokalnym rywalem Bałtykiem 0:0. Tym samym przed ostatnią serią spotkań różnica między zespołami w dalszym ciągu wynosi 1 pkt., a podopieczni Grzegorza Witta mają szansę na zajęcie 7 miejsca na koniec rozgrywek.
29 kolejka 3 ligi:
Bałtyk Gdynia – Arka II Gdynia 0:0
Żółta kartka: Tomczak (Arka II)
Sędziował: Dawid Błaszczak (Szczecin)
Widzów: 200
Bałtyk: Yehia – Barnik, Kokosiński, Prusaczyk, Adamus – Drzymała, Klawikowski, Bodzak, Bułka – Preizner (46’ Piekarski), Wojciechowski (61’ Szostek)
Arka II: Kędra – Haberka, P. Robakowski, Strzelecki, Dampc – Róg (83’ Tomczak), Bębenek, Słowiński, D. Patelczyk (64’ Fierka), Wojowski (46’ Jankowski) – K. Patelczyk (87’ Szur)
Nasze rezerwy przystąpiły do meczu bez graczy z pierwszej drużyny, ale za to z zawodnikami, którzy już za kilka dni będą walczyć o Mistrzostwo Polski juniorów starszych: Pawłem Wojowskim i bramkarzem Dawidem Kędrą. Z kolei wśród rywali w składzie pojawili się byli Arkowcy: Wojciech Barnik i Krzysztof Bułka oraz znany z ekstraklasowych boisk Daniel Kokosiński.
Już w 2 min. przed pierwszą szansą stanął Bałtyk, ale strzał Bułki nie zaskoczył Kędry. Trzy minuty później szybki kontratak Arki II zakończył się uderzeniem Kamila Patelczyka. Niestety nasz napastnik naciskany przez obrońcę trafił tylko w słupek. W 14 min. piłkę w polu karnym otrzymał Michał Drzymała, jednak będąc w bardzo dogodnej sytuacji fatalnie przestrzelił. W 25 min. z rzutu wolnego próbował szczęścia Bułka, jednak po raz kolejny Kędra był na posterunku. Później w polu karnym Arki upadł Tomasz Preizner, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.
Ostatni kwadrans należał do żółto-niebieskich. W 32 min. ładnym podaniem za linię obrony został „uruchomiony” Wojowski, ale jego strzał powędrował nad poprzeczką. Swoich sił próbował też Piotr Robakowski, lecz skutecznie interweniował Osama Yehia. W samej końcówce, po stałym fragmencie gry piłkę do siatki skierował Kamil Patelczyk. Niestety, sędzia zasygnalizował pozycję spaloną i trafienie nie zostało uznane. Na przerwę obie drużyny schodziły więc przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa zaczęła się od uderzenia Błażeja Adamusa z rzutu wolnego, które jednak nie sprawiło Kędrze wielkich kłopotów. Z drugiej strony, najpierw niecelnie strzelał Karol Róg, a za moment Fabian Słowiński starał się przelobować bramkarza rywali, ale uczynił to zbyt mocno. W 54 min. ponownie dał o sobie znać Bułka. Odważnie wpadł z piłką w pole karne, ale jego „podcinka” trafiła w bramkarza.
W kolejnych minutach piłkarze obu zespołów nie stworzyli klarownych sytuacji do zdobycia goli. W 71 min. Słowiński przejął piłkę w okolicach linii środkowej i popędził na bramkę rywali. Jednak jego strzał, po nodze obrońcy, wyszedł na rzut rożny. Po nim niecelnie główkował Radosław Strzelecki.
W ostatnich minutach obie drużyny nie atakowały za wszelką cenę, aby nie narazić się niepotrzebnie na kontry rywali. Dominowała więc walka w środku pola, a przy zagraniach w pole karne skutecznie interweniowali obrońcy. Warto odnotować niecelny strzał Dawida Klawikowskiego, a po stronie Arki zagranie wzdłuż bramki Słowińskiego, do którego niestety nie zdołał dojść żaden z jego kolegów.
Za to w 90 min. serce mogło mocniej zadrżeć naszym zawodnikom. Strzał Drzymały z ok. 25 metrów minimalnie minął bowiem spojenie słupka z poprzeczką. Szczęścia próbowali także żółto-niebiescy, ale ich szybką akcję niedokładnie finalizował Tomczak. W doliczonym czasie gry uderzał jeszcze Tomasz Piekarski, ale pewnie broniący przez cały mecz Kędra złapał piłkę. Więcej emocji już nie było. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
W 3 lidze przed ostatnią 30 kolejką mamy coraz mniej niewiadomych. Już wcześniej awans do 2 ligi zapewnili sobie Błękitni Stargard Szczeciński. Trwa jeszcze walka o utrzymanie. Do zdegradowanego Gryfa Słupsk dołączą jeszcze dwa spośród trzech następujących zespołów: Dąb Dębno, Polonia Gdańsk i Energetyk Gryfino.
Copyright Arka Gdynia |