Przed środowym meczem z Polonią Bytom wtorkowy trening nasi zawodnicy przeprowadzili na murawie Stadionu Miejskiego. 

O frustracji spowodowanej brakiem zdobyczy punktowej wypowiadali się po meczu w Świnoujściu nasi zawodnicy. Także na stronie naszego partnera medialnego www.dziennikbaltycki.pl dość krytycznie ocenili swoje ostatnie wyniki.

Sama gra Arki obiektywnych obserwatorów zaskakuje w miarę pozytywnie, jednak brak strzelonych bramek i zwycięstw zdecydowanie obniża wartość tej oceny.

Ostatni raz Arka wygrała z Kolejarzem Stróże i było to także jedyne zwycięstwo w ostatnich 6 spotkaniach. Kolejno: Cracovia 1:1, Bogdanka 1:2, Kolejarz 3:1, Zawisza 0:0, Termalica 0:1, Flota 0:3. Daje to bilans 1 wygranej – 2 remisów i 3 porażek br. 5-8. 

Wcześniej ta seria była poprzedzona obiecującymi wygranymi na przełomie obu rund z ŁKS-em 2:0 i z Wartą 1:0. Oba mecze rozegrane były na wyjazdach.

W ostatnich 3 meczach Arka nie strzeliła bramki, więc widać, więc gdzie tkwi przyczyna braku zwycięstw. Okazją do „przełamania”  niemocy strzeleckiej będzie na pewno spotkanie z Polonią Bytom, która jednak ma także swoje ambicje, aby ponownie sprawić niespodziankę tak jak to było podczas meczu z Flotą.  Nie można jednak przeceniać możliwości naszych środowych rywali gdyż ten mecz był wyjątkiem tej wiosny – w pozostałych Polonia poniosła 5 porażek nie strzelając żadnej bramki…

Polonia w rozgrywkach strzeliła najmniej bramek (14) i straciła ich aż 49. Na wyjazdach punktowała jedynie jesienią w meczach z Tychami (0: 0) i Okocimskim (1:1).

Arka jest faworytem tego meczu i nie powinna zawieść tych, którzy jutro wieczorem o 19.00 stawią się na stadion przy ul.Olimpijskiej. Poprawi to humory samym piłkarzom oraz kibicom.

Indywidualne zajęcia pod okiem Marka Gaduły podobnie jak w przypadku Peresa Benevente, rozpoczął  dziś Michał Gałecki. Po kontuzji i przebytej chorobie rehabilitacja i indywidualne ćwiczenia wprowadzające potrwają kilka dni.

Gotowy do gry jest tak  jak pisaliśmy wczoraj Krzysztof Sobieraj. 

tr