Aktualności
12.02.2013
Trener Arki Gdynia Paweł Sikora: Optymalna forma ma przyjść na ligę .
Arka ma już za sobą siedem sparingów. Jak przygotowania gdyńskiego klubu do rundy wiosennej ocenia trener Paweł Sikora? Teraz przed drużyną seria wyjazdów. W najbliższym sparingu zmierzycie się z ekipą GKS Bełchatów. Na co należy zwrócić szczególną uwagę w tym pojedynku?
- Zagramy w nieco okrojonym składzie. Wielu naszych zawodników nabawiło się kontuzji. Zabieram sporą grupę młodych piłkarzy. Miałem nieco inne założenia przed tym sparingiem, jednak ze względu na urazy, nie da się ich w pełni zrealizować. Potraktuję zatem mecz z GKS-em jako jednostkę sparingową. Nie zmienia to faktu, że zabieram ze sobą bardzo wartościowych graczy.
Czy zamierza Pan jeszcze kogoś przetestować przed rundą wiosenną, czy można powiedzieć, że skład Arki jest już zamknięty?
- Na chwilę obecną nie zamierzam nikogo testować.
Czy nie uważa Pan, że mecze z rywalami, z którymi mierzyliście się w ostatnich sparingach, nie dawały pełnego obrazu potencjału Arki? Wydaje się, że spotkania z II-ligowcami, mogą w pewnym sensie zakłócać ten obraz.
- W meczu z Chojniczanką Chojnice, która można powiedzieć jest pretendentem do awansu do pierwszej ligi, w drugiej połowie grało siedmiu młodzieżowców. Uważam, że rozegraliśmy dobre spotkanie. W naszym województwie trudno o potencjalnych, mocnych rywali. Każdy nasz wyjazd wiązałby się z długą podróżą. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Nie sztuką jest przecież eksploatować zawodników. Staramy się grać z optymalnymi rywalami, którzy znajdują się w naszym zasięgu.
Jak Pan ocenia na dzień dzisiejszy gotowość Arki do sezonu? Jak zespół jest przygotowany do rundy wiosennej?
- Uważam, że jesteśmy na takim etapie, na jakim powinniśmy być w tym momencie. Realizujemy to, co sobie założyliśmy na okres przygotowawczy. To jest w tym momencie najważniejsze. Optymalna forma ma przyjść wtedy, kiedy zaczniemy grać w lidze. Jeśli chodzi o sam plan, oczywiście przytrafiają nam się sytuacje, które są niezależne od nas. Mam tutaj na myśli kontuzje czy problemy przeciążeniowe.
Copyright Arka Gdynia |