TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

29.04.2007

Krauze-motywator (trojmiasto.pl)

Ryszard Krauze pojawił się na meczu Arka - Cracovia wkrótce potem jak goście wyrównali na 2:2. Ostatecznie gdynianie zwyciężyli 4:2 (2:1). Podczas spotkania drużyny z głównym sponsorem wielokrotnie rozlegały się brawa. - Wspólnie z prezydentem Szczurkiem chcielibyśmy, aby piłka w Gdyni była na jak najwyższym poziomie przez najbliższe lata, cokolwiek by się nie działo - zadeklarował Krauze. - Będę tutaj pracował na pewno do końca sezonu - dodał trener Wojciech Stawowy. Już 2 maja o godzinie 19.00 Arka przy ul. Olimpijskiej ugości Górnika Łęczna.

Bramki: 1:0 Łukasz Kowalski (7), 1:1 Krzysztof Sobieraj (27- samobójcza), 2:1 Marcin Wachowicz (42), 2:2 Marcin Bojarski (53), 3:2 Damian Nawrocik (70), 4:2 Janusz Dziedzic (90-karny).

Arka Gdynia: Witkowski - Kowalski, Jakosz, Sobieraj, Sokołowski - Ława, Mazurkiewicz (55 Karwan), Moskalewicz - Dziedzic, Wachowicz (55 Nawrocik), Wróblewski (83 Niciński).

CRACOVIA: Cabaj - Wojciechowski, Skrzyński, Radwański - Szwajdych (82 Bania), Kłus, Giza (46 Baran), Wiśniewski, Nowak - Bojarski, Moskała.

Żółte kartki: Wachowicz, Kowalski, Ława, Wróblewski, Nawrocik (Arka). Wiśniewski, Kłus, Moskała, Baran (Cracovia).

Sędzia: Robert Małek (Zabrze). Widzów: 6 500.

To był najlepszy i najbardziej emocjonujący mecz w Gdyni odkąd w lipcu 2005 roku Arka ponownie zaczęła grać w ekstraklasie. Gospodarze na bramkę rywali oddali ponad 20 strzałów, a cztery z nich zamienili na gole. Goście też nie zasypiali gruszek w popiele, dwukrotnie doprowadzali do wyrównania. Worek bramkowy, co ciekawe rozpruli obrońcy. Cracovia zbyt krótko wybiła piłkę po dośrodkowaniu z rogu Radosława Wróblewskiego. Futbolówkę przejął Krzysztof Sobieraj i jeszcze raz posłał ją w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył Łukasz Kowalski. Po 277 minutach bez gola w ekstraklasie, Arka przełamała niemoc. Dla "Kowala" to pierwsza bramka w I lidze. Na trzy minuty przed przerwą z pierwszego trafienia, ale w gdyńskich barwach, cieszył się Marcin Wachowicz. Napastnik sprowadzony zimą z Lecha Poznań popisał się refleksem, gdyż z najbliższej odległości dobił do pustej bramki. Wcześniej po strzale Bartosza Ławy piłka odbiła się od słupka.

Obie bramki dla Cracovii były niemal identyczne. Po rzutach wolnych w "16" dośrodkowywali Piotr Giza w pierwszej oraz Łukasz Skrzyński w drugiej połowie. Na 1:1 trafił po samobójczym strzale Sobieraj, naciskany przez Jacka Wiśniewskiego. Na 2:2 zaś strzelił Marcin Bojarski.

Gdy Cracovia wyrównała po raz drugi, na stadion wszedł Krauze, a Stawowy dokonał dwóch zmian równocześnie. Kwadrans później wprowadzony wówczas na boisko Damian Nawrocik podwyższył na 3:2. "Nawrot" strzelał głową po dośrodkowaniu Tomasza Sokołowskiego. Cracovia za wszelką cenę strała się wyrównać, nawet zaatakował przedpole Witkowskiego... bramkarz gości Marcin Cabaj. Ale zamiast remisu, była czwarta bramka dla miejscowych. Przełamał się Janusz Dziedzic. W meczu z Odrą nie strzelił karnego. Teraz trafił bez kłopotów. - Nie bałem się, przecież nie mam 15 lat - tak odpowiedział Dziedzic tym wszystkim, którzy dziwili się, że to on znów strzelał. Karnego wywalczył Olgierd Moskalewicz. Sędzia uznał, że kopnietą przez kapitana Arki piłkę, ręką zatrzymał Skrzyński.

jag.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia