Aktualności
18.09.2019
Arka deklasuje Amatora w 3. rundzie regionalnego PP
W środowym spotkaniu 3. rundy regionalnego Pucharu Polski Arkowcy zdeklasowali występującego na co dzień w no10.pl "A" Klasie Amatora Kiełpino 6:0!
Regionalny Puchar Polski - 3. runda
Amator Kiełpino - Arka II Gdynia 0:6 (0:1)
Arka II: Skowronek - Janczak, Chmielnicki, Branicki, Talaśka (59' Lubowicz), Markiewicz, Szałecki (73'Rusnak), Urbański (59' Przyborowski), Wilczyński, Zbiranek, Goyke (69' Własny)
Od początku środowego spotkania można było zauważyć na boisku który z zespołów jest faworytem do zwycięstwa. W 7 min. żółto-niebiescy stworzyli sobie pierwszą sytuację. Po rzucie rożnym wykonanym przez Goyke w bliskiej odległości od bramki Zbiranek nie trafił w piłkę. Dwie minuty później po doskonałym zagraniu Szałeckiego Wilczyński oddał niecelny strzał. W 14 min. ten sam zawodnik znów był bliski szczęścia. Po składnej akcji Szałeckiego i Markiewicza znów nie udało się umieścić piłki w siatce.
Bramka wisiała w powietrzu i wydawało się, że w końcu musi ona znaleźć drogę między słupki Amatora. To ziściło się w 29 min. Goyke huknął piłkę niczym z armaty z rzutu wolnego wykonywanego z ok. 30 metrów. Wypuszczona przez interweniującego golkipera gospodarzy piłka padła łupem Wilczyńskiego. Jego pierwszy strzał fantastycznie wybronił bramkarz, jednak przy dobitce z bliskiej odległości nie miał on już niczego do powiedzenia.
Gospodarze natychmiast rzucili się szukając odwetu. Po stałym fragmencie gry Skowronek zmuszony był interweniować. Obronną ręką wyszedł jednak z sytuacji, w której musi bronić strzał z bliskiej odległości. Wynik do przerwy nie zmienił się.
Drugą część gry dobrze rozpoczęli Arkowcy, którzy kilka chwil po rozpoczęciu gry stworzyli sobie kilka okazji i w pełni zdominowali rywala. Najpierw piłkę po akcji z prawej strony piłkę przepuszczał Zbiranek, bramka padła jednak dopiero w 52 min., kiedy z lewej strony idealnie prostopadle piłkę dograł mu Urbański. Kolejna bramka w 69 min., kiedy to na listę strzelców ponownie wpisał się Wilczyński. W tej sytuacji idealnie futbolówkę dograł Przyborowski, zaś "Wilczkowi" wypadało już dołożyć piłkę "do pustaka". Dwie minuty później ten sam zawodnik trafia po raz trzeci dopinając hattrick dzięki asyście Zbiranka. Piątą bramkę zdobył Przyborowski po indywidualnej akcji Własnego w 74 min. Sześć minut później ten drugi zamienił się w strzelca i zakończył środowe strzelanie zdobyciem 6 trafienia.
Copyright Arka Gdynia |