TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

26.10.2012

Arka Gdynia zagra z GKS Katowice. Kto w bramce, kto na szpicy?

Przed sobotnim meczem Arki Gdynia z GKS Katowice najwięcej pytań wzbudza obsada bramki oraz miejsce na środku ataku, gdzie ktoś będzie musiał zastąpić pauzującego za kartki Marcusa da Silvę.
 
Arka do meczu z Katowicami przystępuje w podłych nastrojach. W dwóch ostatnich meczach (1:1 z Okocimskim Brzesko i 0:1 z Olimpią Grudziądz), zamiast wywalczyć zapowiadany komplet punktów, musiała zadowolić się zaledwie jednym.

O porażce z Olimpią zdecydował koszmarny błąd bramkarza Arki Michała Szromnika w samej końcówce meczu. Czy młody bramkarz, który do bramki gdynian wskoczył zaledwie cztery mecze temu, sprawił tą niefortunną interwencją, że sobotni mecz rozpocznie z ławki rezerwowych? - Tej decyzji jeszcze nie podjąłem - mówi trener Arki Petr Nemec. - Michał na treningach spisuje się bardzo dobrze, ale w meczach popełnia błędy. Z kolei Maciejowi Szladze, który oczywiście chętnie wróciłby między słupki, także ostatnio nie dopisywało szczęście. Mamy jeszcze trochę czasu do meczu, decyzję podejmę zapewne dopiero w sobotę.

Mniej wątpliwości budzi za to obsada miejsca na szpicy. Tam, wobec pauzy da Silvy, naturalnym następcą jest Maciej Górski. Nie tyle jednak przez umiejętności, a małe pole manewru na tej pozycji. Bo choć 22-latek wciąż czeka na pierwszą bramkę w Arce, to alternatywą może być tylko 17-letni Dariusz Formella lub terminujący do niedawna przez wiele miesięcy w rezerwach Janusz Surdykowski. - Rzeczywiście, wielu możliwości na tej pozycji nie mam. Liczę, że Maciek skorzysta z szansy i się przełamie - ocenia Nemec.

Co poza tym? Na pełnych obrotach trenuje już kapitan żółto-niebieskich Tomasz Jarzębowski, który w meczu z Olimpią opuścił plac gry już w 57. minucie po tym, jak napastnik rywali Adam Cieśliński rozbił mu łokciem łuk brwiowy. Niewykluczone jednak, że "Jarza" zagra w sobotę w specjalnej opasce chroniącej niezagojony jeszcze do końca uraz. W parze z kapitanem Arki zagra też Krzysztof Sobieraj, który narzekał na dolegliwości łydki, ale także zdążył doprowadzić się do pełnej sprawności.
 
mcd 







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia