Aktualności
04.10.2012
Tomasz Jarzębowski: Miejsce Arki nie jest przypadkowe.
- Oglądałem połowę meczu Miedzi z Zawiszą Bydgoszcz. Z tego co widziałem i słyszałem, wiem, że Miedź lubi grać w piłkę. - mówi kapitan Arki.
Arka Gdynia po dziesięciu kolejkach zajmuje 10. miejsce w tabeli. Zdaniem kapitana żółto-niebieskich to miejsce odzwierciedla faktyczną siłę gdynian.
- Zdarzyły nam się mecze, które powinniśmy wygrać lub przynajmniej zremisować. Teraz tych punktów brakuje, bo trzymalibyśmy się czołówki. Arka jest dobrym zespołem, aczkolwiek niedoświadczonym. W ostatnim meczu grało czterech młodzieżowców w pierwszym składzie. Fajnie, że w Arce odważnie stawia się na młodzież. Wcześniej z tym różnie bywało. Pamiętamy gdy Arka grała w ekstraklasie i kto wówczas w niej występował. Cieszę się, że młodzi zawodnicy są wprowadzani do zespołu. Młodzi mają wsparcie od nas, doświadczonych graczy - przyznaje Tomasz Jarzębowski i dodaje: - Spokojnie, wydaję mi się, że nasza gra z czasem będzie coraz lepsza i że zaczniemy seryjnie wygrywać. Na pewno porażka z Zawiszą to efekt braku doświadczeniu u kilku piłkarzy. To prawda, że powinniśmy ugrać więcej punktów, ale według mnie jesteśmy na tym miejscu, które odpowiada naszej aktualnej dyspozycji.
W Miedzi aż roi się się od piłkarzy obytych w ekstraklasie. W zespole prowadzonym przez Bogusława Baniaka gra m.in. Wojciech Łobodziński, Zbigniew Zakrzewski, Jakub Grzegorzewski, Marcin Nowacki czy Piotr Madejski.
- Oglądałem połowę meczu Miedzi z Zawiszą Bydgoszcz. Z tego co widziałem i słyszałem, wiem, że Miedź lubi grać w piłkę. Nie kopią na oślep. Gra tam wielu doświadczonych zawodników. Pod względem wieku jest to chyba najstarsza drużyna w I lidze. Z takim rywalem na pewno będzie nam się grało łatwiej, gdyż nie zamurują dostępu do własnej bramki, ale skupią się na grze. Liczę na ciekawe widowisko. Wierzę, że trzy punkty zostaną w Gdyni - mówi Jarzębowski.
Osoba "Jarzy" łączy Arkę i Miedź. Były gracz Legii Warszawa w sezonie 2010/11 grał bowiem w klubie z Legnicy. Stamtąd przyszedł do Arki.
Kapitan Arki wierzy, że jego zespół zacznie seryjnie wygrywać.
- Z poprzedniego składu nie ostał się żaden zawodnik. Z tego co kojarzę w kadrze jest jedynie Kamil Hempel. To jest inny zespół od tego, który pamiętam. Z tego względu ciężko mi oceniać ich jako drużynę. To co się rzuca w oczy to doświadczenie wielu piłkarzy w ekstraklasie. W Legnicy budują zespół z głową. Słyszałem, że zamiarem prezesa jest awans w tym sezonie do ekstraklasy. Będzie o to ciężko, ale wiem, że, Miedź jest poukładana - podkreśla doświadczony kapitan żółto-niebieskich.
Czy pamięta moment rozstania z Miedzią? - Z Panem Dadełło żyję w zgodzie. Tak też się pożegnaliśmy. O innych osobach nie będę wspominał - zakończył.
Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |