Aktualności
19.07.2012
Trening i odnowa. W sobotę z Olimpią Elbląg.
Dzień po wygranym sparingu z Gwardią Koszalin kadra pierwszego zespołu w całości stawiła się na jedyny dzisiejszy trening na bocznym boisku GOSiR. Wśród zawodników nie było już Jakuba Kaszuby, który podobnie jak po jednym treningu Damian Szuprytowski, nie znalazł uznania w oczach naszego sztabu.
W tej chwili czekamy więc na dalszy przebieg procesu i rozmów kontraktowych, w tym także wyników badań 4 zawodników, którzy w istotny sposób uzupełniają kadrę, będącą do dyspozycji naszych szkoleniowców. Są to Julien Tadrowski, Marcus da Silva, Michał Rzuchowski i Marcin Dettlaff. Oni oczywiście w komplecie byli obecni na dzisiejszych zajęciach.
Po tradycyjnej rozgrzewce szkoleniowcy podzielili nasz zespół na 2 grupy. Na jednej połowie pod okiem trenera Petra Nemca swoje zadania wykonywali: Krajanowski, Brzuzy, Tomasik, Radzewicz, Rzuchowski, Szwoch, Surdykowski, Nwaogu, Da Silva, Formella oraz bramkarze Szromnik i Szlaga.
Tutaj akcent położony był na dokładne rozegranie i dogranie oraz wykończenie akcji po przejęciu piłki w środku boiska i rozegraniu jej do skrzydeł. Podział był jasny; w środku „rządzili” Szwoch z Rzuchowskim, z lewej strony dogrywali Tomasik i Radzewicz, a z prawej Brzuzy i Krajanowski. Pod bramką w jak najlepszy sposób i przede wszystkim skuteczny, starali się zakończyć strzałem nasi napastnicy, a więc Nwaogu, Surdykowski , Da Silva i Formella. Brak trafienia skutkował zaliczeniem pompek.
Kolejnym elementem poprawiającym miejmy nadzieję skuteczność naszych napastników było wykończenie akcji strzałem z pierwszej piłki po silnym zagraniu po ziemi z narożnika boiska.
Na drugiej połowie trener Paweł Sikora miał do dyspozycji kolejną 12-tkę: P.Robakowski, Jarzębowski, Pruchnik, Haberka, Wojowski, Brodziński, Tadrowski, Mazurkiewicz, Radosavljevic, Czoska, Sobieraj i Dettlaff.
Zawodnicy zaliczali po kolei mini gierki taktyczne, przerywane popularnym „dziadkiem” i doskonaleniem długich podań. Najpierw były to ćwiczenia taktyczne na wyznaczonym placu 4 na 4, a potem gra 6 na 6 z jedną bramką, w której bronił Patryk Kamola. Jedna szóstka starała się zbudować akcję ofensywną, a druga podchodziła z pressingiem na piłkę oraz podwajaniem do atakujących graczy.
Poza treningiem pozostaje oczywiście Krystian Żołnierewicz, a po zajęciach rehabilitacyjnych jedynie z boku boiska lekko truchtał Patryk Jędrzejowski.
Po zajęciach na boisku wszyscy udali się na odnowę do Aquaparku. Jutro trening o godz. 12.00 przygotowujący naszych zawodników do sobotniego sparingu o godz. 12.00 na bocznym boisku z Olimpią Elbląg.
tryb
Copyright Arka Gdynia |