Po każdej porażce na treningach trudno było o uśmiechy, żarty i pogodne nastroje. Nie sposób się zatem dziwić, że w piątek poprzedzający kolejny mecz ligowy, który ma otrzeć łzy po tym, co działo się z Arką w ostatnich tygodniach, wszyscy w ciszy i skupieniu wykonywali ćwiczenia narzucone przez szkoleniowców żółto-niebieskich.

Sam przebieg dzisiejszych zajęć niczym nie zaskakiwał w swoim scenariuszu podobne jednostki treningowe na 24 godziny przed meczem. Nie brakowało zatem ćwiczeń ogólnorozwojowych, koordynacyjnych, doskonalących panowanie nad futbolówką. Najprzyjemniejsze zadanie czekało na piłkarzy dopiero na sam koniec, gdy przez ponad 20 minut mogli ostrzeliwać bramki, w których uwijali się jak w ukropie Michał Szromnik i Maciej Szlaga. Najbardziej w pamięć zapadł nam strzał – marzenie Piotra Kasperkiewicza. Po jego strzale futbolówka z potężną siłą wpadła w samo okienko. Efektownym trafieniem popisał się także Bartosz Brodziński, który posłał piłkę do siatki soczystym strzałem z przewrotki. Gdyby tak w meczu…

Niestety pojawiły się również pewne dolegliwości zdrowotne wśród arkowców. Na wtorkowym treningu wyrównawczym doszło do przykrego zderzenia dwóch młodzieżowców: Marcina Bochenka i Patryka Jędrzejowskiego. Było to na tyle opłakane w skutkach, że skończyło się na założeniu szwów na głowach obu zawodników. Obaj wykazali jednocześnie godny podziwu hart ducha, bo już dziś byli do dyspozycji trenera i zgłaszają gotowość do gry! Po meczu z Zawiszą kontuzję lewej nogi zgłosił z kolei Damian Krajanowski. Na tą chwilę trudno jednak wyrokować, na ile poważny jest ten uraz.

Przypominamy, że początek sobotniego meczu z Wisłą Płock zaplanowano na godz. 17.30. Serdecznie zapraszamy.

Arkadiusz Skubek