Aktualności
08.05.2012
Arka gotowa do walki z Zawiszą
Podrażniona duma żółto-niebieskich będzie najmocniejszym impulsem do twardej walki w jutrzejszym meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Arkowcy pragną w tym spotkaniu udowodnić zarówno kibicom, jaki i sobie, że komplementy, którymi ich obsypywano jeszcze kilka tygodni temu, wcale nie były na wyrost i wciąż stać ich na skuteczną grę.
Wtorkowy trening trwał niewiele ponad godzinę. Jak zwykle w przeddzień ligowej rywalizacji zajęcia nie były nazbyt intensywne, ale nie przeszkodziło to w powtórzeniu tych elementów, które ostatnio u naszych piłkarzy nie funkcjonowały najlepiej. Dużo zastrzeżeń można było mieć do dokładności w podaniach między zawodnikami i dlatego dziś nie zabrakło pracy właśnie nad precyzją. Ćwiczono podania i przyjęcie piłki pomiędzy piłkarzami ustawionymi od siebie zarówno w niedużej, jak i kilkunastometrowej odległości. Doskonalono również grę głową.
Ostatnie piętnaście minut treningu poświęcono dośrodkowaniom, czyli elementowi, który podopieczni Nemca wykonują w meczach w dużych ilościach, ale efekty pozostawiają dużo do życzenia. Dziś wyglądało to całkiem nieźle, bo efektownymi strzałami głową popisywali się m.in. Sławomir Mazurkiewicz, Charles Nwaogu, Bartosz Brodziński i Mateusz Szwoch. W tym ćwiczeniu wykazać się mogli także bramkarze: Maciej Szlaga, Hieronim Zoch i Michał Szromnik, którzy starali się udaremniać poczynania swoich kolegów z pola, wyłapując dośrodkowania Kowalskiego, Krajanowskiego czy Jędrzejowskiego.
Wspomniani Szwoch i Szromnik na trening dotarli niemal wprost z egzaminu dojrzałości. Dziś wykazywali się wiedzą z matematyki i nie ukrywali zadowolenia z dotychczasowego przebiegu matury. - Najbardziej stresujące egzaminy dopiero przed nami – przyznali młodzi arkowcy. Ponieważ nieobecny na treningu był trzeci z naszych maturzystów Krystian Żołnierewicz, nie mógł się podzielić wrażeniami z dotychczasowego przebiegu egzaminów, ale jesteśmy pewni, że nie poszło mu gorzej, niż jego dwóm rówieśnikom. Oprócz Krystiana nieobecny był również Janusz Surdykowski, który nabawił się kontuzji stawu skokowego.
Jutro przed wyjazdem do Bydgoszczy Arka jeszcze raz, w samo południe, wyjdzie na murawę, aby przygotować się do meczu, który rozpocznie się o godz. 18.00
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |