Aktualności
28.04.2012
Rezerwy nie zawiodły! Lekko, łatwo i przyjemnie.
W kolejnym meczu 4 ligi, tym razem nasze rezerwy zgarnęły komplet punktów, wysoko pokonując Olimpię Sztum 6:0. Hat-trickiem popisał się Mateusz Szwoch.
Mecz 23. kolejki IV ligi
Arka II Gdynia - Olimpia Sztum 6:0 (2:0)
Bramki: Szwoch 3 (15', 19', 65' karny), Słowiński 2 (48', 85') Kazimierczak 55'
Arka II: Zoch - Mokwa, P. Robakowski, Haberka, Wojowski - Patelczyk, Szwoch, Nakano (46' Radosavljević), Niedziela (55' Kowol) - Słowiński, Ivanovski (46' Kazimierczak)
Olimpia: Dębowski - Hadrysiak, Korda, Neumann, Damięcki - Pietrzyk, Kotowski, Szaniawski (87' Lignowski), Pudlik, Pluta - Wilmański
żółte kartki: Radosavljević (79' faul)
Po dwóch nieudanych spotkaniach wyjazdowych nasze rezerwy nareszcie zagrały na miarę oczekiwań. Oczywiście przeciwnik nie postawił w dniu dzisiejszym za wysokich wymagań Arkowcom, ale słabą grę przeciwnika trzeba jeszcze umiejętnie wykorzystać. Drużyna Olimpii przyjechała do Gdyni w ledwie dwunastoosobowym składzie i do gry z liderem wystawiła 7 młodzieżowców.
Nasi zawodnicy od początku spotkania osiągnęli zdecydowaną przewagę a wyjścia przeciwników poza własną połowę stanowiły śladowy przerywnik tego jednostronnego spotkania. Arkowcy stwarzali ciągłe zagrożenie dla bramki Dębowskiego, ale swoich bardzo dobrych sytuacji nie wykorzystali Ivanovski, Szwoch i Patelczyk.
W 15 min. spotkania gdynianie krótko rozegrali rzut rożny, w pole karne dośrodkował Szwoch, a piłka po koźle przeleciała przez pole karne i wpadła w długi róg bramki gości. Cztery minuty później Patelczyk przeprowadził rajd prawym skrzydłem, z linii końcowej wycofał do na 5 metr do Szwocha i było 2:0. Arkowcy mogli podwyższyć wynik jeszcze w pierwszej połowie spotkania ale swoich szans nie wykorzystali Ivanovski i Słowiński.
Druga część spotkania rozpoczęła się od bramki Słowińskiego, który ładnie obrócił się na szesnastym metrze z obrońcą "na plecach" i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Olimpii. W 55 minucie mieliśmy kopię sytuacji z 19 minuty z tą różnicą że akcję wykończył soczystym strzałem Kazimierczak. W 65 minucie meczu faulowany w polu karnym był Szwoch i po chwili pewnie wykorzystał jedenastkę. Po raz drugi w tej rundzie mogliśmy obserwować podcinkę Mateusza (klasyczna "Panenka"). Ostre strzelanie zółto-niebieskich zakończył Słowiński z bliska dobijając strzał Kazimierczaka w słupek.
Arkowcy zagrali dobre spotkanie i znacznie przybliżyli się do awansu, a matematycznie patrząc awans może stać się faktem już w najbliższej kolejce. Z niecierpliwością będziemy czekać na informację z Potęgowa i innych czwartoligowych boisk.
tf
Copyright Arka Gdynia |