TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

21.04.2012

Piłkarze po meczu: Musimy uspokoić głowy.

Przegrane spotkanie żółto - niebieskich z Kolejarzem Stróże stawia "Arkowców" w bardzo ciężkiej sytuacji. Arka przystąpiła do meczu z chęcia wygranej i pogoni za czołówką. Jak się jednak okazało Kolejarz zepsuł te plany żółto - niebieskich i wyprzedził ich w tabeli. Teraz przed Arką trudne spotkanie na wyjeździe.

 

Tomasz Jarzębowski:

W zagranicznych ligach zawodnicy radzą sobie dużo lepiej w ataku pozycyjnym. My, jako Polacy, mamy ogólnie z tym problem. Przeciwnik w dzisiejszym meczu zagrał bardzo defensywnie, moim zdaniem był to trochę anty - futbol . My biliśmy głową w mur przez całe spotkanie.  Chociaż trzeba przyznać, że nie mieliśmy wielu klarownych sytuacji.  W drugiej połowie taką okazje miał Charlie oraz Piotrek Kuklis.  W takich sytuacjach, kiedy drużynie nie idzie istotne są stałe fragmenty gry, które dziś także pozostawiały wiele do życzenia.  Jesienią właśnie po bramkach ze stałych fragmentów zdobyliśmy dużo punktów.  Może odbija się na nas także zmęczenie, chyba w ciągu 40 dni rozegraliśmy 10 spotkań.  Na pewno łatwiej grało nam się w rozgrywkach pucharowych, gdzie to my nastawialiśmy się na kontry. A one wychodzą nam dużo lepiej niż atak pozycyjny.

 

Na pewno jesienią współpraca z Petrem Benatem układała się bardzo dobrze. Niestety teraz jeszcze nie jest w pełni sił i nie możemy na niego liczyć. Ta gra ofensywna na pewno nam się nie układa, tak jak tego byśmy chcieli. Dzisiaj mimo naszych prób gry do przodu to przeciwnik postawił przysłowiowy autobus w polu karnym i dzięki długim piłkom kierowanym do Marcina Kowalczyka stwarzał groźne sytuacje pod naszą bramką.

 

Po tym spotkaniu musimy uspokoić głowy. Mimo tego złego wyniku pojedziemy do Łęcznej walczyć o zwycięstwo.  W tej lidze nie ma dużych różnic pomiędzy zespołami. Każdy może wygrać z każdym. W jednym ze starć zbiłem miesień i palec. Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego i będę mógł wystąpić w następnym meczu.

 

Maciej Szlaga:

Ciężko coś powiedzieć po takim spotkaniu. Wyszliśmy z nastawieniem na zwycięstwo, jednak przeciwnik stanął prawie całym zespołem na własnej połowie, a my nie mieliśmy na to recepty.  Kolejarz zagrał mądrze, skutecznie się bronił, natomiast w ataku szybki Maciej Kowalczyk stwarzał problemy naszej defensywie.

 

Na pewno jest problem i gdzieś nas przyblokowało. Oczywiście musimy wierzyć w awans póki jest nadzieja. Jednak zdajemy sobie sprawę z naszego położenia.  Jesienią mogliśmy liczyć na kibiców, teraz jednak sektor Górka jest pusty. Ten doping, który nas niósł wtedy na pewno pomagał.  Inne trybuny próbują to zastąpić, ale to nie to samo. Musimy też się uderzyć w  nasze piersi i zacząć lepiej grać.

 

Maciej Kowalczyk (Kolejarz Stróże):

Nastawiliśmy się tu na grę defensywną. Wiedzieliśmy, że nie możemy Arce dać się rozpędzić. Robiliśmy to na tyle skutecznie, że nie stworzyli sobie zbyt wielu klarownych sytuacji. My mieliśmy za to kilka sytuacji po kontratakach.  Sam w drugiej połowie miałem dobre sytuacje na zdobycie bramki, niestety nie udało się.  W końcówce spotkania Arka otworzyła się, a to stworzyło nam sytuacją, którą wykorzystaliśmy i wywozimy 3 punkty. Przyjechaliśmy do Gdyni walczyć o zwycięstwo. Jesteśmy w końcu drużyną, która gra najlepiej na wyjeździe.  Teraz mamy jeszcze trzy ciężki wyjazdy, ale zobaczymy.  

 

 notował: Sebastian Jędrzejewski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia