Aktualności
16.03.2012
Czekają na premierę w lidze. Czesko-słowacki pojedynek trenerów.
Arkowcy musieli dziś zapomnieć o środzie, gdyż tak jak mówili już po meczu ze Śląskiem, jutro czeka ich ligowa wiosenna premiera, jaką będzie spotkanie z Termalicą Nieciecza.
Z jednej strony będzie to premiera, a z drugiej to już czwarta kolejka rundy rewanżowej po rozegraniu awansem spotkań z Wartą, Piastem i Sandecją. Dorobek Arki z tej rundy to 5 punktów i strata ośmiu po rozegraniu 20 kolejek do miejsca premiowanego awansem, które zajmuje... Termalica.
Nie dziwi więc, że dzisiejsze popołudniowe zajęcia wypełniała już tylko i wyłącznie analiza i przygotowania do tego pojedynku. Rozpoczęło się od analizy na sali konferencyjnej, a następnie zawodnicy i trenerzy przeszli na boczne boisko GOSiR.
Tam po rozgrzewce przeprowadzonej przez Wojciecha Ignatiuka, trener Paweł Sikora zaaplikował zawodnikom ćwiczenia, w których nie zabrakło elementów wprawiających w wesoły nastrój całą grupę.
Stało się tak w momencie, gdy zawodnicy w parach trzymajacych się za... ręce, starali się innej parze odebrać piłkę. Podobnie było przy podaniach piłki górą.
Po ćwiczeniach koordynacyjnych i szybkościowych kadra podzielona została na dwie połowy. Z jednej strony pod okiem trenera Jarosława Krupskiego uwijali się bramkarze: Krzysztof Żukowski, Michał Szromnik i Maciej Szlaga.
Po drugiej stronie trener Petr Nemec wyznaczył zajęcia taktyczne. Były też różne warianty ustawienia w zależności od tego, na kogo zdecyduje się nasz szkoleniowiec, biorąc pod uwagę obsadę linii obrony wskutek pauzy Peresa Benevente oraz pozycji młodzieżowca.
W jednym z wariantów te dwa "problemy załatwia" osoba Bartosza Brodzińskiego, ale oczywiście decyzja będzie należała do naszego szkoleniowca.
On także przygotowuje się do pojedynku czesko-słowackiego na ławce. Trenerem gości jest Duszan Radolsky, przeciwko któremu trener Nemec miał okazję grać. Na razie w pojedynkach na ławce górą był Słowak, który wygrał jesienią 2:1. Oby ten rewanż należał do Petra Nemca i jego podopiecznych.
Wyjątkowy był ten trening dla Marka Latosa (na zdjęciu z prawej). On dokładnie dziesięć lat po swoim przyjściu do Arki uczestniczył dziś w zajęciach, przed kolejną ważną inauguracją. Życzymy następnej dekady w Arce!
tryb
Copyright Arka Gdynia |