Piłkarze z dawnych lat odchodzą... O tym smutnym fakcie przypomniała nam w ub. tygodniu śmierć Włodzimierza Smolarka. Dziś dotarła do nas wiadomość, że dwa dni przed setnym meczem Arki w Pucharze Polski odszedł były jej piłkarz,  jej równolatek -  śp. Józef Murawski. Zmarł dziś w nocy.

Urodził się 27 lipca 1929 roku w miejscowości Nowa Cerkiew. Był lewym pomocnikiem. Jak czytamy w monografii Macieja Witczaka był wychowankiem Gromu Gdynia. Do Arki trafił  w 1955 roku jako doświadczony zawodnik mający występy w II lidze (obecnie I). Ostatni jego występ jaki notują kroniki to wygrana z rezerwami Lechii 2:0 w 1959 roku.

Jako ciekawostkę w nawiązaniu do spotkania pokoleń w niedzielę, przekazano nam informację, iż był on jednym z tych, którzy „usypywali” trybuny i słynną „Górkę” na stadionie przy Ejsmonda.

Był kapitanem zespołu, uczestniczył w naszej Gali 80-lecia. Dopóki siły mu pozwalały był obecny na meczach na stadionie. W środę go już zabraknie…

Pożegnanie śp. Józefa Murawskiego odbędzie się w środę 14 marca na Cmentarzu Witomińskim o godzinie 11.30 w kaplicy. O 12.00 można będzie uczestniczyć w pogrzebie.  

Wcześniej o godz. 10.00 odbędzie się Msza Św. w Parafii św. Mikołaja w Chyloni.

Klub wystąpił do Wydziału Gier o zgodę na uczczenie minutą ciszy pamięci byłego zawodnika Arki.