Aktualności
17.01.2012
Arka ogranicza liczbę kibiców na sparingach.
Środowy sparing żółto-niebieskich, który odbędzie się na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni, będzie mogło obejrzeć 999 widzów. To efekt ograniczeń, jakie postanowił wprowadzić gdyński klub.
W piątek gdynianie rozgrywali sparingowe spotkanie z Polonią Warszawa. Towarzyski pojedynek Arki z przedstawicielem ekstraklasy wzbudził bardzo duże zainteresowanie kibiców. Na trybunach Narodowego Stadionu Rugby pojawiło się ponad 2 tys. widzów. Taka liczba fanów przerosła nawet oczekiwania organizatorów.
Tymczasem do siedziby gdyńskiego klubu wpłynęło pismo i zalecenia zarządcy obiektu, a także sugestie Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności UM w Gdyni (w rozmowie z dyrektorem ds. bezpieczeństwa), które informuje, iż sparingowe mecze Arki będą mogły odbywać się, ale...z ograniczoną liczbą publiczności.
- Czy można wprowadzać ograniczenia na sparingi?
Można - mówi nam Tomasz Rybiński, rzecznik prasowy Arki. - Jeśli klub nie ma zgody na rozgrywanie spotkań, które według przepisów są imprezą masową, to nie możemy takiego meczu zorganizować. Wszyscy wiemy ilu kibiców przyszło w piątek na Narodowy Stadion Rugby. W przeszłości, gdy graliśmy na bocznym boisku to było raptem kilkuset fanów. A trudno było nie dostrzec, że mecz cieszył się takim zainteresowaniem. W związku z tym otrzymaliśmy pismo od właściciela obiektu, w którym zwrócono nam uwagę na wymogi. Nie mamy pozwolenia na imprezę masową, nie wolno nam więc takiej organizować. Uzyskanie pozwolenia trwa kilka tygodni, tyle trzeba czekać na wszystkie procedury.
Każda impreza powyżej 1000 osób jest imprezą masową. Na środowy sparing Arka przygotowała więc 999 darmowych wejściówek. - Ich dystrybucja będzie odbywać się od godz. 14.30 w dniu 18 stycznia i od godz. 14.00 w dniu 21 stycznia w kasach od strony ul. K. Górskiego - czytamy w komunikacie. - Jedna osoba może pobrać jednorazowo maksymalnie 4 wejściówki. Parking na Stadionie Rugby będzie wyłączony. Zmotoryzowanym proponujemy parkowanie przy CH Real bądź na parkingu Gosir.
- Żaden sparing nie jest zgłoszony jako impreza masowa - wyjaśnia Rybiński. - Gdyby było dajmy na to 500-600 widzów to nie byłoby problemu, a tak jesteśmy zobowiązani przestrzegać przepisów. W przeciwnym razie na klub nałożona zostanie kara finansowa. Takie dostaliśmy ustalenia i zalecenia. Musieliśmy się do nich dostosować.
Obiektem, który posiada zgodę na organizowanie imprez masowych jest Stadion Miejski. - Z racji warunków atmosferycznych nie jesteśmy w stanie rozgrywać sparingów na głównej płycie. Jeśli złamalibyśmy ponownie przepisy i wpuścili więcej kibiców, to sprawa zostałaby skierowana do sądu. Szukano by wówczas "kozła ofiarnego", a cała wina spadłaby na organizatorów, osoby, który wydała zgodę na zorganizowanie meczu - kończy rzecznik prasowy Arki.
Na poniedziałkowych zajęciach Arki pojawili się dwaj słowaccy piłkarze. Dusan Uskovic to napastnik urodzony w Presov. 26-letni zawodnik od 2008 roku występuje w Dukli Bańska Bystrzyca. W 14 meczach tego sezonu strzelił cztery bramki i zaliczył cztery asysty.
Z kolei Roman Konecny jest obrońcą DAC Dunajska Streda, mierzącym 189 cm. W rundzie jesiennej rozegrał 11 meczów. Licznik występów w poprzednim sezonie zatrzymał się na liczbie 20. Konecny ma 28 lat.
Gdynię za to opuścili testowani: Michał Jagodziński oraz Rafał Jankowski. Japończyk Nakano, Tomasz Mikołajczyk i Patryk Jędrzejowski dostali kolejne szanse.
Marcin Budziński wyjechał do Cracovii, do której został wypożyczony. Na testach w ostatnim zespole I ligi, Olimpii Elbląg stawiło się czterech graczy Arki: Wojciech Wilczyński, Paweł Czoska, Adrian Sulima, a także Piotr Robakowski.
Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |