Aktualności
10.11.2011
Arka powalczy o punkty z Piastem w Gliwicach.
Piłkarze Piasta Gliwice będą najbliższymi rywalami Arki Gdynia. Ten mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 18, na zmodernizowanym, a praktycznie nowym, obiekcie w Gliwicach.
Po miesiącach tułaczki zawodnicy "Piastunek" wrócili na własny stadion. Dokładnie stało się to kilka dni temu, bo premiera na nowym obiekcie odbyła się w poprzedniej kolejce, kiedy to Piast, dopingowany przez około 10 tys. kibiców, wygrał z Wisłą Płock 2:1.
Futbolowego przepychu jednak w tym meczu nie było. Jeszcze na minutę przed końcem meczu Wisła prowadziła 1:0, a gospodarze dopiero w dramatycznej końcówce spotkania i doliczonym czasie gry wyrwali rywalom trzy punkty.
Piast to aktualnie trzeci zespół w pierwszoligowej tabeli i podopieczni Marcina Brosza poważnie się liczą w grze o awans do ekstraklasy.
Ich sprzymierzeńcem może być wyjątkowo korzystny, do końca rozgrywek, terminarz spotkań.
Gliwicki Piast, zamiast grać jako gospodarz w Wodzisławiu, przenosił tam, gdzie mógł, swoje mecze w pierwszej rundzie na boiska ligowych rywali.
Na 17 spotkań pierwszej rundy Piast tylko trzy mecze rozegrał w roli gospodarza. Łatwo więc policzyć, że w rundzie rewanżowej aż 14 razy zagra przed własną publicznością. Zresztą nawet wyjazdy nie przeszkadzały piłkarzom Brosza zgromadzić 31 punktów.
Najbardziej skuteczni w zespole Piasta to zdobywca siedmiu goli Wojciech Kędziora i autor sześciu trafień do siatki rywali Tomasz Podgórski.
W gdyńskiej ekipie nastroje przed ostatnim w tym roku meczem wyjazdowym wydają się bojowe.
Ostatnie straty punktów, po porażce w Szczecinie z Pogonią i remisie z Wartą w Poznaniu, oddaliły gdynian od czołówki. Piłkarze mają więc świadomość, że na porażkę w Gliwicach nie mogą sobie już w żadnym wypadku pozwolić.
Do gdyńskiej drużyny wraca, po odbyciu kary za żółte kartki, Sławomir Mazurkiewicz, któremu Piast niezbyt dobrze się kojarzy, bo strzelił w meczu z nimi samobójczą bramkę.
Zabraknie natomiast w Gliwicach napastnika Mirko Ivanovskiego, który się udał na zgrupowanie reprezentacji Macedonii. Kilku piłkarzy ma drobne urazy, ale nie powinno im to przeszkodzić w podróży na Śląsk. Ekipa Arki na mecz z Piastem wyjedzie w piątek rano, a w planie ma przerwę na trening w znanym sobie ośrodku w Kleszczowie koło Bełchatowa.
Przypomnijmy jeszcze, że pierwszy w tym sezonie mecz Arka - Piast odbył się w Gdyni 29 lipca. Goście prowadzili już 2:0, ale dzięki golom Janusza Surdykowskiego i Ensara Arifovicia żółto-niebieskim udało się zremisować.
To nie był dobry wynik dla Arki, a i teraz remis nie powinien zadowolić gdyńskich zawodników. W Gliwicach Arka powinna zagrać o całą punktowa pulę, jeżeli realne mają pozostać plany włączenia się do walki o awans.
Copyright Arka Gdynia |