Aktualności
09.10.2011
Marcin Radzewicz z Arki Gdynia tonuje nastroje po zwycięstwie z Zawiszą 5:2. Nie ma się czym podniecać! (sport.pl)
Lewy obrońca Arki Gdynia Marcin Radzewicz tonuje nastroje po odniesionym w pięknym stylu zwycięstwie z liderem I ligi Zawiszą Bydgoszcz.
Arka wygrała z Zawiszą aż 5:2, zagrał najlepszy mecz w sezonie.
- Wszystko nam spasowało. Mecz był w telewizji, miał fajną oprawę, był fajny doping. My też dopasowaliśmy się do tego wszystkiego i myślę, że mecz z obu stron był bardzo dobry. Sporo się działo na boisku, było dużo bramek, a więc było to, co kibice lubią - podkreśla Radzewicz, który dodaje jednak: - Nie można się jednak na razie zbytnio tym jednym meczem podniecać, trzeba twardo stąpać po ziemi. To już historia, musimy patrzeć dalej do przodu. Jedziemy do Płocka na mecz z Wisłą i tam też musimy wygrać.
gesi
Copyright Arka Gdynia |