TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

17.03.2007

Pomeczowe wypowiedzi

Libor Pala (Pogoń Szczecin): - Dzisiaj mieliśmy dobry początek meczu, niestety nie udało się wykorzystać stworzonych okazji, a potem górował już przeciwnik, który jest bardziej zgrany i bardziej doświadczony niż moi zawodnicy, którzy, jak to było dziś widać, tracą bramki w najważniejszych momentach – jak już się schodzi do szatni. Jestem z tego bardzo niezadowolony, ale chłopcy dopiero się ogrywają. Mam tylko żal, że ci chłopcy brazylijscy, którzy już grali wcześniej w Europie, nie byli w stanie wziąć ciężaru odpowiedzialności za ten mecz na siebie, bo ci młodzi dopiero się uczą, są zaledwie jedenaście tygodni tutaj w klubie.

Wojciech Stawowy (Arka Gdynia): - Ja cieszę się z tego dzisiejszego zwycięstwa, bo jakby na to nie patrzeć, graliśmy dzisiaj z drużyną, która jest w tabeli za nami. Jak już wielokrotnie powtarzałem, my jesteśmy drużyną, która chce jak najszybciej zapewnić sobie bezpieczne utrzymanie w ekstraklasie – to jest nasz główny cel na ten sezon. Takie mecze z rywalami, z którymi się sąsiaduje w tabeli, są meczami za sześć punktów i trzeba je na swoim stadionie wygrywać. Szkoda, że dzisiaj w moim zespole grzeszyła skuteczność, bo w pierwszej odsłonie spotkania mieliśmy dwie dogodne okazje, żeby w tym meczu prowadzić. Całe szczęście, że strzeliliśmy bramkę do szatni, która na pewno podbudowuje, a przeciwnika trochę dołuje, ale co z tego, skoro w drugich 45 minutach nie potrafiliśmy uspokoić przebiegu tego spotkania, strzelając następną bramkę. Pogoń była bardzo niebezpieczna przy stałych fragmentach gry, robiła dużo zamieszania pod naszą bramką po tym elemencie. Mogę natomiast się cieszyć, że moja drużyna zaczyna coraz lepiej grać w piłkę, że akcje są coraz bardziej składne i przemyślane, no i z tego, że stwarzamy sytuacje. Ja w tą drużynę zawsze wierzyłem i wierzyć nie przestanę. Jestem przekonany, że z tej liczby sytuacji, które stwarzamy, będą niedługo także wpadały bramki i będziemy ich strzelać więcej. Przypomnę, że w zeszłej rundzie myśmy mieli problem ze zdobywaniem goli i dużo spotkań remisowaliśmy. Rodzice zawsze mi powtarzali „nie bądź chytry”, dlatego cieszę się, że wygraliśmy dzisiaj to spotkanie 2:0, momentami po naprawdę niezłej grze, chociaż komfort powinniśmy sobie zapewnić zdecydowanie wcześniej, a tak momentami było naprawdę nerwowo i niebezpiecznie pod naszą bramką.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia