TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

05.08.2011

Janusz Surdykowski: Lubię gdy są wymagania.

Janusz Surdykowski w meczu z Piastem strzelił ważną kontaktową bramkę, która dała całej drużynie nadzieję na zdobycie co najmniej jednego punktu. Jaka była jego droga do Arki i ile zamierza zdobyć bramek w tej rundzie?
Zaczynałeś od treningów  w MOSiR Pruszcz oraz Debiutańcie Gdańsk. Potem jednak w młodym wieku wyjechałeś do Warszawy. W Trójmieście nie było wtedy klimatu do kontynuacji kariery?

 

Miałem wtedy 18 lat  i dla mnie marzeniem była gra w ekstraklasie, a akurat wtedy piłka w Trójmieście nie stała na najwyższym poziomie. Szczerze powiem nie było jednak zainteresowania moją osobą. Tak jest zresztą często. Z wieloma piłkarzami jest tak, że są dopiero zauważani gdy zagrają w innym klubie.Chyba , że się jest wychowankiem danej drużyny, ale z tym tez różnie bywa. Dlatego wyjechałem do Warszawy, ale za dużo nie pograłem.

 

Jednak te przygody z Polonią Warszawa i Amicą Wronki nie były zbyt udane? Grałeś mało.

 

Miałem 18-19 lat, grałem głównie w rezerwach. Zresztą w Polonii doszło do malej rewolucji i odeszła połowa składu, a z kolei Amica połączyła się z Lechem i także wielu piłkarzy musiało odejść.

 

Trafiłeś w końcu do Łęcznej i tam się odrodziłeś, wreszcie zacząłeś strzelać bramki . Na pewno w pamięci pozostaną dwa gole przeciwko Legii. To była spora satysfakcja?

 

Zgadza się. Jedna z nich funkcjonowała na You Tube ( i nadal jest - red)  i ja sam do dziś ją pamiętam. Wiele osób mnie zaczepiało i gratulowało, bo była bardzo ładna. To było w Pucharze Ekstraklasy. Potem po roku zacząłem w miarę regularnie grać i zdobywać gole.

 

Na chwilę przeniosłeś się jednak do Podbeskidzia?

 

No tak , Łęczna została karnie zdegradowana i ja przeniosłem się do Podbeskidzia. Chciałem grać w wyższej lidze. Po jednej rundzie wróciłem jednak do Górnika. 

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/DSC_4937_kopia_0cd5cf86dc307b09a68a89c0d5a194a7.jpg

 

A skąd pomysł na Cypr?

 

To w pewien sposób było także i dla mnie zaskoczenie. Praktycznie w Łęcznej byłem już dogadany odnośnie nowego kontraktu, ale "zamieszali trochę" menadżerowie i Prezes Dmoszyński. Potem byłem na obozie z Bełchatowem, ale tam przyszedł wtedy Marcin Żewłakow i ze mnie zrezygnowano.

 

Oprócz słońca i pogody jakie masz wspomnienia z gry w tamtej lidze?

 

Powiem szczerze, że od strony piłkarskiej dobrze się czułem, strzeliłem sporo bramek, ale pod innymi względami mentalność tamtych osób nie do końca mi odpowiadała. Ja lubię gdy są wymagania, jest reżim , a tam traktowano wszystko na zbyt dużym luzie. Ja byłem co prawda w II lidze, ale także patrząc na kluby I ligi widziałem, że praktycznie 3-4 są w pełni profesjonalne, a w innych wyglądało to bardzo różnie. Dlatego zdecydowałem się wrócić. Zainteresowanie wykazała Arka i jestem teraz w Gdyni.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_0045_kopia_3b4c5f2160edce5f3de167b7b02e2177.jpg

 

W Arce trafiłeś w drugim meczu i był to bardzo ważny gol bo dał nadzieję do szatni. Z racji warunków fizycznych możemy liczyć na więcej bramek głową?

 

Szczerze powiem, że akurat gra głową to nie moja najmocniejsza strona. Zdecydowanie wolę bramki zdobywać w inny sposób. Trenuję, staram się, ale więcej bramek zdobywam po strzałach nogą.

 

Mimo tej debiutanckiej bramki nie do końca jesteście zadowoleni ze zdobyczy punktowej po 2 meczach?

 

Przed meczem liczyło się dla nas tylko zwycięstwo. Dostaliśmy jednak szybko dwie bramki. Po zdobyciu gola wiedziałem jednak, że coś jeszcze w tym meczu ugramy. Dla mnie to była spora satysfakcja, bo był to mój premierowy gol dla Arki, a w zespół tchnął ducha i wiarę, że nie  musimy przegrać.

 

Gracie od początku z Ensarem, ale wchodzący Mirko pokazuje się też z dobrej strony. Wszyscy przyczyniliście się do remisu z Piastem. Jak oceniasz waszą rywalizację?

 

Cieszę sie że nasza trójka dała z siebie maksimum i udało się dzięki temu zremisować. Rywalizacja w zespołach zawsze była  i będzie. To dobrze , że jest z kim rywalizować. Ja bym się nie obraził jeśli to mnie trener posadziłby na ławkę, a od początku zagrałby Mirko. To naturalne, że trener może zmieniać warianty ataku i wykorzystywać akurat tego kto jest w najlepszej dyspozycji.

 

Przeciwko  Sandecji grałeś w Łęcznej dwa sezony temu. To na pewno inna drużyna. Wtedy gola nie zdobyłeś. Oni ostatnio przegrali u siebie i na pewno będą chcieli się odbić. Na co  musicie nastawić się w Nowym Sączu?

 

Tam się gra na pewno specyficznie. Jest tam mniejszy stadion, ale drużyna jest silna i pamiętam, że Sandecja wyjątkowo u siebie nie odpuszcza. My z każdym meczem i treningiem się zgrywamy i mam nadzieję, że tym razem to my zdobędziemy pierwsi bramkę, my będziemy zespołem dominującym i wygramy.

 

Ile bramek zakładasz w rundzie jesiennej?

 

Ciężkie pytanie, ale powiem szczerze, że chciałbym aby było to dziesięć trafień. Myślę, że stać mnie na tyle.

 

Obyś więc  po meczu w Nowym Sączu miał ich do zobycia mniej niż dziewięć!

 

Dzięki i pozdrawiam kibiców Arki!

 

Rozmawiał: tomryb

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia