- Rozumiemy żale kibiców. Jesteśmy bliscy sfinalizowania umowy i myślę, że kibice będą zadowoleni - mówi "Gazecie" dyrektor ds. marketingu Wojciech Pertkiewicz.

 

Kibice Arki od lat narzekają na stroje w których grają zawodnicy żółto-niebieskich, a które dostarcza klubowi firma Jako. Kilkakrotnie zapowiadano zmianę, jednak na zapowiedziach się kończyło.

- Kibice uważają, że firma Jako jest mniej prestiżowa i zależy im na zmianie znaczka na strojach, a nie zawsze jest to korzystne dla klubu - oznajmia Pertkiewicz.

Czy wtym roku dojdzie do zmiany? Trudno powiedzieć. Udało się nam dowiedzieć, że klub rozważa trzy propozycje, wśród których jest oferta firmy Adidas, choć na ten moment najkonkretniejsza wydaje się oferta dotychczasowego dostarczyciela sprzętu sportowego. Jak zapewniono nas w klubie negocjacje wciąż trwają. 

- Rozważamy pewne projekty, zwracamy uwagę na walory estetyczne, ale nie ukrywamy, że głównym czynnikiem jest cena. Rozumiemy żale kibiców. Jesteśmy bliscy sfinalizowania umowy i myślę, że kibice będą zadowoleni - komentuje Pertkiewicz i dodaje: - Staramy się tak dobrać sponsora, by później kibica było stać na koszulkę Arki. Bardzo możliwe, że gdyby na koszulkach było logo firm Nike, Puma albo Adidas, to cena za koszulkę wyniosłaby 250 zł i dla wielu osób to byłaby cena zaporowa.

Sprawdziliśmy ile kosztują koszulki piłkarskie wspomnianych firm w kilku klubach. Lech Poznań, związany umową z firmą Puma, oferuje kibicom repliki swoich strojów od 89zł, a stroje Zagłębia Lubin, które ubiera firma Nike, można kupić od 125zł. Aktualny mistrz Polski, Wisła Kraków, oraz Lechia Gdańsk, które związana są z firmą Adidas, sprzedają swe koszulki od 139zł. Dla porównania obecne koszulki Arki dostępne są od 99zł. 

 

brk