Miroslav Barcik:

Wszyscy wiemy jak wygląda sytuacja. Na razie wszystko mamy w swoich rękach. Najbliższy mecz z Arką jest najważniejszy i po prostu trzeba go wygrać.Ważne jest to jak gramy jako zespół, co z tego, że są indywidualne wyróżnienia, skoro punktów brakuje. Z Górnikiem graliśmy dobrze i na Arce trzeba to powtórzyć.

Statystyki spotkań absolutnie się nie liczą, to nie ma znaczenia czy wygrali z nami do tej pory czy nie. Mecz o utrzymanie i jesteśmy maksymalnie skoncentrowani.

Łukasz Matusiak:

Cieszę się, że w meczu z Górnikiem dostałem szansę o trenera. Nie mnie oceniać jak zagrałem, starałem się dać z siebie wszystko. W meczu z Arką decydujemy o sobie. Jeżeli wygramy to my będziemy rozdawać karty a nie inni. Trzeba wyjść, dać z siebie wszystko, walczyć i myślę, że skuteczność również będzie lepsza. Mecze z zespołami z górnej półki w tym sezonie lepiej się dla nas układały, jak na przykład z Wisłą czy Jagiellonią. Może w tym jest recepta na utrzymanie Polonii Bytom. 

Marcin Juszczyk:

Analizowaliśmy z trenerem stracone gole z Górnikiem. Szkoleniowiec nie miał nic do zarzucenia co do mojej osoby. Ciężko było wybronić tak precyzyjne strzały. Tydzień temu mieliśmy nadzieję, że na Arkę pojedziemy bez dodatkowego ciśnienia. Mogliśmy doprowadzić do sytuacji, w której o utrzymanie bylibyśmy spokojni. Stało się tak a nie inaczej, jesteśmy przyparci do muru i po prostu musimy wygrać. Jesteśmy niezwykle zmobilizowani, każdy wie o co gra i zrobimy wszystko, żeby wygrać. To spotkanie będzie kluczem do pozostałych starć.

Dla mnie, wychowanka Wisły, potencjalna walka z Cracovią ma znaczenie. W zeszłym sezonie Cracovia odebrała Wiśle w ostatniej chwili zwycięstwo w lidze. Muszę przyznać, że miałbym podwójną satysfakcję, gdyby Polonia została w Ekstraklasie, a Cracovia siłą rzeczy opuściła to grono.   

NCZ