TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

18.05.2011

Polonia Bytom nawarzyła sobie piwa, ale nie wystarczy go wypić. (Dziennik Zachodni)

Jeszcze dwa mecze temu mieliśmy najlepszy układ spotkań, a teraz mamy chyba najgorszy - tak w Bytomiu oceniają trzy kolejki pozostałe do końca sezonu, porównując sytuację Polonii do Cracovii i Arki Gdynia. Wszystko wskazuje na to, że właśnie z tych trzech drużyn wyłonieni zostaną dwaj spadkowicze z ekstraklasy.

 

Podopieczni trenera Roberta Góralczyka przegrali u siebie arcyważny mecz z Cracovią 1:2. Takim samym wynikiem zakończyły się derby z Górnikiem Zabrze. Na szczęście w ostatniej kolejce swoje mecze przegrały też Arka i Cracovia, ale punkt przewagi nad strefą spadkową, to tyle co nic. 

Polonia w dwóch poprzednich sezonach kończyła rywalizację na siódmym miejscu. Jednak trzy lata temu bytomscy kibice przeżywali podobne emocje jak teraz. Niebiesko-czerwoni wygrali w Wodzisławiu z Odrą 2:0, a potem w niezwykle emocjonującym spotkaniu zremisowali u siebie z Lechem Poznań 2:2. Nawet porażka 1:3 na koniec w Warszawie z Legią już im nie mogła przeszkodzić. Zakończyli zmagania na 13. miejscu. 

Tym razem oprócz Arki, w rozkładzie jazdy Polonii znów jest Lech i Legia. Zresztą warszawianie zagrają też gdyńskim zespołem! 

- Czy możemy być języczkiem u wagi dla drużyn walczących o utrzymanie? Nie myślimy o tym, gramy o zwycięstwa dla Legii, niezależnie od rywala. Nie ma znaczenia, czy to będzie Polonia albo Arka - zapewnia obrońca warszawian Marcin Komorowski, który występował w Bytomiu jesienią 2008 roku. - Sentymenty zostawiam w szatni, na boisku jest walka na sto procent. Polonia znalazła się w trudnej sytuacji, ale nic jeszcze nie zostało przesądzone. Myślę, że losy spadku z ekstraklasy rozstrzygną się dopiero po ostatniej kolejce. 

Wydaje się, że najlepszy układ ma teraz Cracovia - wygra u siebie z Widzewem i Jagiellonią, może jednak przegrać w Bełchatowie. Do obecnego dorobku doda sześć punktów, co da sumę - 32. Arka w przypadku porażki z Polonią, może też przegrać z Legią i co najwyżej zremisować we Wrocławiu - suma: 26 pkt. Wygląda na to, że Polonia będzie musiała więc przeskoczyć w tabeli Cracovię, prowadzoną przez swego byłego trenera Jurija Szatałowa. Nawet taki sam dorobek punktowy nic nie da, ponieważ "Pasy" są lepsze w dwumeczu (0:1 było w Krakowie, ale 2:1 dla Cracovii w Bytomiu). 

Co zrobi Polonia? Miejmy nadzieję, że wygra w Gdyni i pokona Lecha Poznań. Przy 33 punktach na koncie, może przegrać w Warszawie. 

To oczywiście prognoza optymistyczna, wszystko teraz w nogach i głowach bytomskich piłkarzy. Działacze Polonii już nie raz uciekali spod topora, walcząc o licencje na kolejne sezony. Możliwe, że zbyt zaryzykowali zatrudniając przed wiosną trenera bez doświadczenia w ekstraklasie, ale teraz już za późno na nerwowe zmiany. Trzeba razem pociągnąć ten wózek do końca sezonu! 

Konieczna jest wiara, walka i determinacja

Jackiem Trzeciakiem, ikoną Polonii Bytom, rozmawia Tomasz Kuczyński 

Czy zna pan sposób na uratowanie Polonii przed spadkiem z ligi?

 
Mówiąc szczerze sytuacja jest zła. Nie ma jednego antidotum na ten stan. Konieczna jest wiara, walka, determinacja, szczęście, maksymalna koncentracja, bo jedna akcja w meczu może decydować o naszym losie. 

Teraz jest pan asystentem trenera. Trzy lata temu, gdy Polonia wpadła w tarapaty, był pan zawodnikiem. 


Wygraliśmy wtedy w Wodzisławiu z Odrą, a potem w samej końcówce uratowaliśmy remis z Lechem, walczącym o puchary. Towarzyszył nam ogromny stres, ale byliśmy też niesamowicie zmobilizowani. Każdy inaczej to przeżywał. Niektórzy nawet woleli przed meczem założyć słuchawki na uszy lub wyjść z szatni niż słuchać ostatnich wskazówek. 

Teraz też jest taka determinacja? 


Oczywiście! Widzę po chłopakach jak to wszystko przeżywają. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że musimy grać o zwycięstwo w Gdyni. Mimo porażki z Górnikiem, jesteśmy silniejsi psychicznie, bo rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie. 

Czy swoim doświadczeniem wraz z Jerzym Szpernalowskim wspomaga pan trenera Góralczyka?

 

Taka sytuacja nie jest komfortowa dla żadnego trenera, niezależnie od stażu pracy w ekstraklasie. Trener korzysta z rad, staramy się mu pomagać.  

 

Tomasz Kuczyński 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia