TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

07.05.2011

Arka liczy, że Bełchatów nadal będzie szczęśliwy. (trojmiasto.pl)

W dwóch ostatnich sezonach na finiszu rozgrywek to właśnie w meczach z PGE GKS Bełchatów piłkarze Arki zdobywali punkty, które później okazywały się wagę utrzymania. Dlatego przed niedzielnym meczem na wyjeździe z tym rywalem żółto-niebiescy nie tylko nie kapitulują, ale zapowiadają walkę o zwycięstwo. Początek spotkania o godzinie 17.15.


Entuzjazm, który został wywołany w Gdyni zwycięstwem nad Cracovią 3:0 w 22. kolejce, został przygaszony ostatnimi wynikami - przegraną w Warszawie aż 0:4 i fatalnym zakończeniem derbów, w których żółto-niebiescy zremisowali 2:2, mimo że jeszcze w 89. minucie prowadzili 2:0. 

Dane z programu Matchviewer, które Arka zamieszcza po każdym spotkaniu, nie pozwalają obronić twierdzenia gospodarzy, że zwycięstwo zabrał im sędzia nadmiernie przedłużając mecz. Dokładne statystyki pokazują, że w derbach efektywny czas gry wynosił zaledwie 45 minut i 32 sekundy! Wychodzi zatem na to, że tylko przez jedną połowę kopano rzeczywiście piłkę, a pozostały czas upłynął na rozmaitych przerwach!

Co gorsza po derbach Arka musi zapłacić dwa tysiące złotych grzywny. Komisja nałożyła tę karę, pisząc w uzasadnieniu "za szczególne nasilenie wulgaryzmów kierowanych przez kibiców tego klubu pod adresem drużyny gości"

- Liga jest na finiszu i nie możemy sobie teraz pozwolić na długie rozpamiętywanie tego co się stało, czy jakikolwiek dołek. W każdym kolejnym meczu musimy zagrać zawzięcie i to bez względu na to, w jakim przyjdzie nam grać składzie. W treningach uczestniczą wszyscy piłkarze, nie tylko pierwsza "11". Dlatego każdy rezerwowy, wchodząc do gry od początku doskonale wie, jaką taktykę mamy do zrealizowania i żadnego zaskoczenia w związku z tym być nie może - ocenia Paweł Zawistowski, jedyny ze środkowych pomocników z ostatniego meczu, który może zaprezentować się również w Bełchatowie. 

Za kartki "wiszą" Miroslav Bożok i Filip Burkhardt. Ponadto obrońca Michał Płotka, który grywał w tym sezonie w środku pola, jest kontuzjowany. Do treningów wrócił już Ervin Skela, ale szkoleniowiec uznał, że Albańczyk po blisko czterech tygodniach pauzy jeszcze nie jest gotowy do gry. 

Tym samym Frantisek Straka ma problem z obsadą środka pomocy. Może tam przesunąć powracającego po pauzie za kartki Denisa Glavinę, który dotychczas grał jako lewoskrzydłowy bądź postawić na Pawła Czoskę. 21-latek w ekstraklasie wystąpił już jedenaście razy, ale żadnego meczu nie rozpoczynał on początku. 

- Myślę, że bym sobie poradził. Czekam na szansę. Chciałbym się przekonać, jakie są różnicę między wejściem z ławki, a grą w "11". Teraz trudno mi się na ten temat nawet wypowiadać, bo jeszcze tego nie sprawdziłem. Jednak bez względu na to, jaka będzie moja rola na boisku, dam z siebie wszystko. Teraz nie ma już ścisłego podziału na ofensywnych i defensywnych pomocników. Na środku drugiej linii piłkarz powinien atakować jak i bronić. Czuję się na siłach temu zadaniu podołać - mówi Czoska

Kolejni w obwodzie są rekonwalescenci. Mateusz Siebert i Marcin Budziński wiosną w ekstraklasie nie zagrali ani minuty, a ponadto ten pierwszy jeszcze w czwartek trenował indywidualnie po tym, gdy znów odezwały się bóle w operowanym zimą kolanie. 

Możliwe jest również to, że trener Straka zdecyduje się przesunąć do drugiej linii, któregoś ze stoperów, a wówczas na środek obrony wszedłby junior Krystian Żołnierewicz lub zagrałby tam Emil Noll robiąc miejsce na lewej stronie obrony Robertowi Bednarkowi. Przypomnijmy, że Maciej Szmatiuk przed stoperami a pomiędzy rozgrywającymi został ustawiony już w tej rundzie przez poprzedniego szkoleniowca Arki w meczu z Lechem. 

Zresztą przesunięć zawodników pomiędzy pozycjami może być znacznie więcej. Z powodu urazu pachwiny nie może zagrać również Givanni Duarte, a zatem do zagospodarowania jest również prawa strona pomocy. Dlatego po raz pierwszy za kadencji trenera Straki miejsce w "18" znalazło się dla uniwersalnego Wojciecha Wilczyńskiego, który może grać po obu stronach i obrony, i pomocy.

Osiemnastka na Bełchatów
Bramkarze: Marcelo Moretto, Hieronim Zoch
Obrońcy: Marciano Bruma, Ante Rozić, Maciej Szmatiuk, Emil Noll, Robert Bednarek, Mateusz Siebert, Krystian Żołnierewicz
Pomocnicy: Paweł Zawistowski, Denis Glavina, Paweł Czoska, Marcin Budziński, Wojciech Wilczyński
Napastnicy: Mirko Ivanovski, Tadas Labukas, Rafał Siemaszko, Joseph Mawaye

 

Arka do gry w Bełchatowie przystąpi w niedzielę o godzinie 17.15. Wówczas będą już znane wyniki jej najgroźniejszych rywali w walce o awans. W sobotę Cracovia u siebie zagra z Polonią Warszawa, a Polonia Bytom zaprezentuje się we Wrocławiu w meczu ze Śląskiem. 

Jako że gdynianie od kilku kolejek nie mogą wydostać się ze spadkowego, piętnastego miejsca nie powinni liczyć tylko na korzystne dla siebie rozwiązania na innych stadionach, a muszą sami zdobywać punkty. Tym bardziej, że przed nimi mecz z Bełchatowem, z którym mają dobre wspomnienia. 

Jesienią żółto-niebiescy wygrali z tą drużyną 1:0 po golu Mirko Ivanovskiego, a w dwóch poprzednich sezonach właśnie punkty zdobywane na finiszu rozgrywek w meczach z GKS były kluczowe dla utrzymania. 

W przedostatniej kolejce sezonu 2008/09 Arka zremisowała w Bełchatowie 1:1 po golu Grzegorza Nicińskiego, a mogła nawet wygrać, gdyż na trzy minuty przed końcem Dariusz Żuraw strzelił raczej prawidłowego gola, którego sędzia nie uznał. Ostatecznie punkt wywieziony z tego meczu w zestawieniu z wygraną w ostatniej serii gier z Odrą Wodzisław 2:1 dał żółto-niebieskim utrzymanie. 

Natomiast w ostatnich rozgrywkach Arka zmierzyła się z GKS u siebie na trzy kolejki przed końcem. Wygrała 2:1 po golu w doliczonym czasie gry Macieja Szmatiuka. Potem wystarczyło już tylko wygrać u siebie z Piastem Gliwice 2:1, by nawet porażka na koniec sezonu we Wrocławiu nie oznaczała degradacji. Kapitan Arki z bramki bardzo ucieszyłby się i w najbliższym meczu, gdyż będzie obchodził mały jubileusz związany z 50 występem w ekstraklasie. 

 

jag. 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia