Aktualności
05.05.2011
Nadmiar kartek zmorą trenera Arki. (Przegląd Sportowy)
- To na pewno dla nas problem, bo dobrze nam się współpracowało w meczu z Lechią - przyznaje Paweł Zawistowski, jedyny z rozgrywającego trio, który pozostał do dyspozycji szkoleniowca. - Z drugiej strony, jeśli trener zdecyduje się utrzymać ten schemat gry, to uważam, że każdy z kolegów, który wejdzie do "11", powinien podołać zadaniu. Wszyscy trenujemy razem i z punktu widzenia taktyki to co jest wymagane, dla nikogo zatem może być zaskoczeniem - dodaje pomocnik Arki.
Wielka szansa otwiera się przez Pawłem Czoską, który choć w pierwszej drużynie debiutował już wiosną 2008 roku, to w ekstraklasie jeszcze ani razu nie zagrał w podstawowym składzie. - Kiedy wychodzę na boisko, zawsze gram bez kompleksów, bez względu na to czy to młoda czy dorosła ekstraklasa. Kiedyś może rzeczywiście byłem lepszy jako ofensywny gracz, ale ostatnio grywałem także jako defensywny pomocnik i wydaje mi się, że potrafię nie tylko atakować, ale i bronić. Jeśli trener na mnie postawi,na pewno się nie przestraszę i dam z siebie wszystko - zapewnia niespełna 21-letni pomocnik, który w ekstraklasie grał 11 razy, za każdym razem wchodząc z ławki.
GW
Copyright Arka Gdynia |