Aktualności
10.04.2011
Arkowcy po meczu: Musimy zapomnieć o tym, co się stało!
Paweł Zawistowski: - Pierwsza połowa była typowa na remis, obie strony stworzyły po jednej sytuacji z rzutów wolnych. Po przerwie spróbowaliśmy zagrać odrobinę odważniej i nawet zaczynaliśmy coś stwarzać pod bramką Jagiellonii, ale jedną akcję przeprowadził przeciwnik i skończyło się jak się skończyło. Trudno cokolwiek jeszcze dodawać...
Maciej Szmatiuk: - Zgadzam się z Pawłem, ten mecz był na remis. Po przerwie to my zaczęliśmy przeważać, ale wystarczyła jedna składniejsza akcja Jagiellonii, Kupisz poszalał na lewej stronie, dobrze podał i straciliśmy bramkę. Na domiar złego, Burkhardt zdobył ją z prawej nogi, czego zwykle nie potrafił. Wiatr dzisiaj szalał, ale trudno powiedzieć, żeby był czyimkolwiek sprzymierzeńcem. Z pewnością gdyby warunki były bardziej znośne, mecz mógłby byłby może ładniejszy. Teraz absolutnie nie wolno nam rozpamiętywać tego co się stało i koniecznie się przełamać w meczu z Cracovią. Nie ważne jak tego dokonamy, ale musimy to spotkanie koniecznie wygrać.
Filip Burkhardt: - Pogratulowałem bratu gola, ale wcale nie mam powodu do świętowania. W tym meczu byliśmy lepsi, czuliśmy, że możemy ten mecz wygrać i atakowaliśmy. Niestety Jaga to bezwzględnie wykorzystała. Nie będę winy zwalał na warunki, bo te były takie same dla obu drużyn. Teraz musimy wreszcie pokazać, że mamy jaja, na boisku zostawić serce i po prostu z Cracovią wygrać.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |