Aktualności

11.02.2007
Druga porażka
Przebywający na zgrupowaniu w Turcji piłkarze Prokom Arki Gdynia ponieśli drugą porażkę. Tym razem ulegli 10. drużynie ukraińskiej ekstraklasy, Kryvbasowi Krzywy Róg 1:2 (1:1).
Bramka dla Arki: Radosław Wróblewski (21).
I połowa: Biecke - Kowalski, Jawny, Sobieraj, Sokołowski - Mazurkiewicz, Ława, Moskalewicz - Nawrocik, Wachowicz, Wróblewski.
II połowa: Palczewski - Kościelniak, Weinar, Jakosz, Kalousek - Ulanowski, Bazler, Karwan - Niciński, Pilch, Kołodziejski.
Fatalnie rozpoczął się ten mecz dla piłkarzy Arki. Już w 6 min rywale objęli prowadzenie. Gdynianie grali bardzo nerwowo i chaotycznie, w wyniku czego popełniali proste błędy. Jeszcze w pierwszym kwadransie Kamil Biecke musiał trzykrotnie ratować swój zespół przed utratą kolejnych bramek. Po kwadransie podopieczni Wojciecha Stawowego otrząsnęli się z tego początkowego marazmu i sami zaczęli coraz bardziej zagrażać rywalom. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. W 21 min po dośrodkowaniu Damiana Nawrocika z rzutu rożnego głową uderzał Krzysztof Sobieraj. Ukraiński bramkarz co prawda obrnił ten strzał, ale wobec dobitki Radosława Wróblewskiego był już bezradny. W pierwszej połowie na uwagę zasługiwały jeszcze dwa strzały z dystansu - Tomasza Mazurkiewicza i Bartosza Ławy. Oba były jednak minimalnie niecelne. W drugiej połowie mecz był również bardzo wyrównany. Obie drużyny nie zbyt często zagrażały bramce rywale. Więcej szczęścia mieli Ukraińcy, którym udało się zaskoczyć Maciej Palczewskiego ładnym strzałem zza linii pola karnego. Kolejny sparing Arka rozegra w środę. Rywalem gdynian będzie wicemistrz Litwy FC Ekranas.
pb
Bramka dla Arki: Radosław Wróblewski (21).
I połowa: Biecke - Kowalski, Jawny, Sobieraj, Sokołowski - Mazurkiewicz, Ława, Moskalewicz - Nawrocik, Wachowicz, Wróblewski.
II połowa: Palczewski - Kościelniak, Weinar, Jakosz, Kalousek - Ulanowski, Bazler, Karwan - Niciński, Pilch, Kołodziejski.
Fatalnie rozpoczął się ten mecz dla piłkarzy Arki. Już w 6 min rywale objęli prowadzenie. Gdynianie grali bardzo nerwowo i chaotycznie, w wyniku czego popełniali proste błędy. Jeszcze w pierwszym kwadransie Kamil Biecke musiał trzykrotnie ratować swój zespół przed utratą kolejnych bramek. Po kwadransie podopieczni Wojciecha Stawowego otrząsnęli się z tego początkowego marazmu i sami zaczęli coraz bardziej zagrażać rywalom. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. W 21 min po dośrodkowaniu Damiana Nawrocika z rzutu rożnego głową uderzał Krzysztof Sobieraj. Ukraiński bramkarz co prawda obrnił ten strzał, ale wobec dobitki Radosława Wróblewskiego był już bezradny. W pierwszej połowie na uwagę zasługiwały jeszcze dwa strzały z dystansu - Tomasza Mazurkiewicza i Bartosza Ławy. Oba były jednak minimalnie niecelne. W drugiej połowie mecz był również bardzo wyrównany. Obie drużyny nie zbyt często zagrażały bramce rywale. Więcej szczęścia mieli Ukraińcy, którym udało się zaskoczyć Maciej Palczewskiego ładnym strzałem zza linii pola karnego. Kolejny sparing Arka rozegra w środę. Rywalem gdynian będzie wicemistrz Litwy FC Ekranas.
pb
|