W jednym z piątkowych spotkań szesnastej kolejki Ekstraklasy, Arka Gdynia podejmować będzie na swoim nowym stadionie Wisłę Kraków. Zdecydowanym faworytem tego meczu są goście prowadzeni przez Roberta Maaskanta. Gospodarze liczą jednak na sprawienie niespodzianki. 

Przed piątkowym meczem drużyna Wisły Kraków zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli, a do prowadzącej Jagiellonii Białystok traci trzy punkty. Sztab szkoleniowy Białej Gwiazdy nie ukrywa, że głównym celem drużyny jest zdobycie mistrzowskiego tytułu. Aby tak się stało, piłkarze Wisły już od pierwszego wiosennego spotkania muszą myśleć o zwycięstwach. 

Drużyna Wisły miała bardzo dobrą końcówkę rundy jesiennej, kiedy to wygrała cztery ostatnie spotkania, w tym dwa na wyjeździe. Problemem Białej Gwiazdy w pierwszej rundzie była właśnie słabsza postawa na boiskach rywali. Wisła wygrała bowiem tylko trzy z ośmiu wyjazdowych spotkań. Teraz liczy na poprawienie tego bilansu na stadionie w Gdyni.

Arka po rundzie jesiennej znajduje się w trudnej sytuacji. Obecnie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ale należy pamiętać, że traci zaledwie trzy punkty do ósmej w tabeli Polonii Warszawa. W Gdyni zdają sobie sprawę, że każdy zdobyty wiosną punkt będzie na wagę złota. Drużynę Dariusza Pasieki czeka jednak bardzo trudna walka o utrzymanie się w Ekstraklasie.

Obie drużyny w Ekstraklasie mierzyły się dotychczas 23 razy. Bilans tych spotkań jest korzystny dla Wisły, która triumfowała w dwunastu pojedynkach, przy pięciu zwycięstwach Arki. Cztery z nich Gdynianie odnieśli przed własną publicznością. Trzeba jednak wspomnieć, że dwa ostatnie mecze w Gdyni zakończyły się skromnymi wygranymi Wisły.

W pierwszym meczu rundy rewanżowej obie drużyny nie będą mogły zagrać w najsilniejszych składach. W zespole Wisły zabraknie pauzujących za kartki Radosława Sobolewskiego i Gordana Bunozy. Natomiast kontuzje wyeliminowały z gry Nourdina Boukhariego i Rafała Boguskiego. Wszystko wskazuje na to, że w barwach Białej Gwiazdy zadebiutują w piątek Sergei Pareiko, Kew Jaliens, Maor Melikson, Michaił Siwakow i Cwetan Genkow. Niewykluczone, że cała piątka wybiegnie na boisko w podstawowym składzie.

Duży ból głowy ma szkoleniowiec Arki Gdynia Dariusz Pasieka. W piątkowym meczu na pewno nie będziem mógł skorzystać z usług Denisa Glaviny, Marcina Budzińskiego i Filipa Ivanovskiego. Pod znakiem zapytania stał także występ Tadasa Labukasa i Marciano Brumy, ale obaj powinni pojawić się na boisku.

maaarcin